Off Plus Camera: Sukces niezależnego myślenia

Off Plus Camera: Sukces niezależnego myślenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Obława” Marcina Krzyształowicza zwyciężyła w mocnym konkursie tegorocznego festiwalu Off Plus Camera. To impreza młodego, świeżego kina, pełnego intymnych opowieści o ludziach.
Lech Majewski, Udo Kier - wieloletni współpracownik Rainera Wernera Fassbindera, Andy’ego Warhola, Paula Morriseya, Larsa von Triera, doświadczony aktor z Wielkiej Brytanii – John Rhys-Davvies i kostiumografka Ruth Myers. Międzynarodowe jury po raz pierwszy w historii Off Plus Camery nagrodziło polski film. Film będący rozliczeniem z trudną przeszłością, z czasem drugiej wojny światowej i partyzantką Armii Krajowej. Triumf Krzyształowicza dowodzi, że taka opowieść może zainteresować widza, który nie zna meandrów historii Europy Środkowej.

To była interesująca edycja imprezy. Off Plus Camera jest festiwalem kina niezależnego, ale organizatorzy nie zawężają definicji niezależności. Nie ograniczają się do amerykańskich filmów kręconych przez kolegów za pięć dolarów, ani nie przeceniają półamatorskich produkcji. W tym konkursie czuje się niezależność myślenia. Nagradzana jest odwaga obserwowania rzeczywistości z odmiennych punktów widzenia, doceniane własne spojrzenie. Obok siebie prezentowane są konceptualne eksperymenty, takie jak wyróżnione przez jury „Soldate Jeannette” Daniela Hoesla i skromne, kameralne propozycje. Stephane Cazes dwa lata pracował w więzieniu, aby poznać świat swojej bohaterki z  „Ombline” (kolejne wyróżnienie oraz nagroda FIPRESCI). Opowiedział o zranionej kobiecie, która nie radzi sobie z rzeczywistością i nie panuje nad agresją, ale ma w życiu jedną rzecz świętą – bezkompromisową miłość do dziecka. James Ponsoldt i scenarzystka Susan Burke rozliczyli się z własnym uzależnieniem alkoholowym realizując „Smahed” - nieoczywistą komediodramę o młodej dziewczynie, której picie wymyka się spod kontroli. Wszyscy ci twórcy nie roszczą sobie prawa do formułowania uniwersalnych prawd o świecie. Opowiadają o własnym kawałku rzeczywistości.

„Obława” wpisała się w ten „młody” konkurs. Krzyształowicz opowiada o moralnych dylematach wojny bez obrazów bitew. Tworzy cichą opowieść o wielkiej tragedii. Inspiracją były dla niego losy jego ojca. Nie ekranizuje podręczników, lecz przypomina, że w historii nie ma nieskalanych bohaterów i nic nie jest jednoznaczne. Dzięki temu jego film, choć akcja rozgrywa się przed siedemdziesięcioma laty, brzmi bardzo współcześnie.

Wykaz nagród:

Konkurs Międzynarodowy

Krakowska Nagroda Filmowa: „Obława”, reż. Marcin Krzyształowicz
Wyróżnienie specjalne: „Ombline”, reż. Stephane Cazes
Wyróżnienie specjalne: „Soldate Jeannette”, reż. Daniel Hoesl
Wyróżnienie specjalne: „Upstream Color”, Shane Carruth
Nagroda FIPRESCI: „Ombline”, reż. Stephane Cazes

Konkurs Filmów Polskich

Polski Nobel Filmowy: „Bejbi Blues”, reż. Katarzyna Rosłaniec
Najlepsza rola męska: Tomasz Schuchardt za „Jesteś Bogiem”, reż. Leszek Dawid
Najlepsza rola żeńska: Magdalena Berus za „Nieulotne”, reż. Jacek Borcuch

Nagroda publiczności: „Late Quartet”, reż. Yaron Ziberman

Ostatnie wpisy

  • Cannes 2015: Tęskne westchnienia23 maj 2015Canneński konkurs zdominowały filmy pełne melancholii i tęsknoty. Za miłością, za młodością, za drugim człowiekiem.
  • Kino i Iran23 maj 2015W „Taxi Teheran” nie ma czołówki z nazwiskami twórców. Jafar Panahi chroni swoich współpracowników. Irańskiemu reżyserowi, represjonowanemu przez władze, nie wolno kręcić filmów. Jednak, mimo dwudziestoletniego zakazu, nie rozstaje się...
  • Berlinale: Mądry werdykt i triumf Szumowskiej15 lut 2015„Taxi” Jafara Panahiego zdobyło Złotego Niedźwiedzia tegorocznego Berlinale. Małgorzata Szumowska została nagrodzona za reżyserię „Body/Ciała”.
  • Wielki sukces „Idy”15 gru 2014To był wieczór „Idy”. W Rydze, na ceremonii rozdania Europejskich Nagród Filmowych (EFA), twórcy filmu wychodzili na scenę pięć razy. Za każdym razem z olbrzymim, rzadko spotykanym, aplauzem widowni złożonej z członków Europejskiej...
  • Igrzyska śmierci: popkulturowy bunt17 lis 2014W najbliższy piątek na ekrany wejdzie trzecia część „Igrzysk śmierci”. Z Ameryką musi być naprawdę słabo, jeśli filmy o rewolucji stają się hitami.