Czekasz na „tarczę”? Wrócisz na tarczy

Czekasz na „tarczę”? Wrócisz na tarczy

Pandemia dla większości przedsiębiorców to katastrofa, dla innych okazja do zarobienia dużej kasy. W tym także na upadających biznesach.

Niewątpliwie, jak już kwarantanna się zakończy, pracy nie zabraknie doradcom restrukturyzacyjnym i prawnikom od upadłości. To niby naturalne, taki zawód. Problem jest w czym innym: oby działania tychże speców od sytuacji kryzysowych były zgodne z etyką zawodową. W innym przypadku będzie to wyciąganie ostatnich pieniędzy od broniącego się przed bankructwem podmiotu, gdzie na koniec taki „doradca” stwierdzi – jak w znanym kawale, iż operacja się udała, ale pacjent zmarł.

Co zatem konieczne jest, aby do takiej sytuacji nie doszło? Jak pomagać upadającym firmom, aby pomoc ta przyniosła takiemu podmiotowi coś konkretnego? Przede wszystkim nie ściemniać. Przedstawiać realną rzeczywistość, a nie taką polukrowaną, przypudrowaną. Najgorszą rzeczą jest obietnica, że może nie będzie tak źle. Lub też planowanie pomocy w krytycznych sytuacjach w sądach - poprzez systemowe działania przewidziane w ustawie Prawo restrukturyzacyjne.

Pozwolę sobie zaprezentować dwa przykłady takich „opowieści miłej treści”. Są to dwie publikacje znalezione na portalu rp.pl, z których można dowiedzieć się o różnych możliwościach uratowania się przed bankructwem.

Oto pierwszy tekst, z dnia 23 marca br., poniżej kilka „celnych” cytatów. Ta publikacja to, moim zdaniem, mistrzostwo świata infantylności podejściu do problemów, jakie dotknęły pewnie 90 proc. polskich przedsiębiorców.

https://www.rp.pl/Firma/303239922-Koronawirus-restrukturyzacja-firmy-szansa-na-wyjscie-z-kryzysu.html

  • „Koronawirus jest przyczyną spowolnienia gospodarczego”
  • „Powoli pojawiają się pierwsze oznaki spowolnienia gospodarczego związanego z epidemią COVID-19”
  • „Właściciele firm obawiają się, że nawet po zniesieniu odgórnego zakazu zamknięcia galerii handlowych czy obiektów gastronomicznych, sytuacja nie wróci do normy sprzed epidemii”
  • „Mając na uwadze zapowiedzi rządu co do kształtu programu pomocowego, prawdopodobnie nowe regulacje nie rozwiążą wszystkich problemów przedsiębiorców”
  • „Aktualnie obowiązujące przepisy prawa przewidują pomoc dla dłużników, którzy chcą przeprowadzić działania naprawcze i wyprowadzić przedsiębiorstwo na prostą. Jedną ze ścieżek jest restrukturyzacja”
  • „Postępowanie restrukturyzacyjne pozwala na zawarcie układu z wierzycielami, w którym długi mogą zostać np. zredukowane lub rozłożone na raty. A wszystko to pod nadzorem sądu”
  • „Na chwilę obecną trudno ocenić dalszy rozwój sytuacji, jednakże prognozy nie są optymistyczne”

I jeszcze jeden przykład. Tym razem jest to tekst bardziej rzetelny, ale nie znajduję w nim żadnych rozwiązań, które faktycznie pomogą w sytuacji, jaką zastaniemy po zakończeniu kwarantanny. Na dodatek strategie opisane przez autora, pachną mi z daleka potężną kasą, którą będzie musiał skądś wysupłać broniący się przed upadłością podmiot.

Oto ten tekst, poniżej kilka cytatów.

https://www.rp.pl/Opinie/303269963-Bartosz-Merczynski-Koronawirus-a-restrukturyzacje---o-mozliwych-scenariuszach-rozwoju-wypadkow.html

  • „O tym jak pandemia koronawirusa wpłynie na gospodarkę można na razie tylko spekulować. Bezdyskusyjnie wpływ ów będzie znaczący, ale jaki? Niektórzy zyskają, większość straci”
  • „Znaczenie zyskają restrukturyzacje pozasądowe. Mam nadzieję, że zarówno dłużnicy, jak i ich wierzyciele (szczególnie finansowi) usiądą do stołów, aby renegocjować warunki spłaty zobowiązań, chowając uprzedzenia i uruchamiając pragmatyzm”
  • „Tyle spekulacji. Obecnie pewna jest tylko niepewność”

Ponieważ i ja param się poradnictwem dla przedsiębiorców, którzy wpadli w problemy finansowe (bez względu na przyczynę), przedstawię fragment mojej publikacji na ten temat. W odróżnieniu od dwóch przedstawionych publikacji, nie owijam w bawełnę i piszę jak jest. Zapraszam zatem do lektury.

„Czy szykowana przez rząd tarcza antykryzysowa uratuje sytuację?

Sprawa oczywista: nie ma takiej możliwości. Naszej gospodarki nie pociągnie w górę znaczący wzrost produkcji i sprzedaży papieru toaletowego. Wszak przez wiele, wiele lat polska ekonomia funkcjonowała dzięki takim ludziom jak my, czyli głównie z efektów pracy przedsiębiorców z grupy małych i średnich firm”

„To my tworzymy stanowiska pracy, my wnosimy do budżetu kwoty danin, w tym różnego rodzaju podatki, składki na ZUS. Jeśli więc, przyjmiemy założenie, że uda uratować się przedsiębiorców poprzez odwrócenie sytuacji (czyli prowadzący swój biznes idą do budżetowej kasy, żeby wyjąć coś dla siebie, a nie wpłacać tamże), jest to rozumowanie nader naiwne”

„Moim zdaniem, z którym oczywiście nie musisz się godzić, pomoc takowa będzie, ale z pewnością będzie to przysłowiowa kropla w morzu potrzeb. Wiele branż zostanie zmieciona z powierzchni ziemi (np. turystyka, po części transport) i sporo czasu upłynie, zanim się uda tę lukę odtworzyć”

„Założyłem w miarę optymistyczną wersję, iż kwarantanna potrwa nie dłużej niż 2-3 miesiące. Zdaję sobie też doskonale sprawę, iż nawet ta „optymistyczna wersja” spowoduje potężne straty u 90 proc. firm, z których około 20-30 proc. musi zbankrutować”

Przedsiębiorco: jeśli Twoja branża / firma znalazła się w potężnych tarapatach, musisz się zdecydować, kogo będziesz słuchał. I gdzie się zwrócisz po pomoc.

Rozwiązania jakie ja przygotowałem, na okres obecny i po zakończeniu kwarantanny, znajdziesz na FB mojej Kancelarii. Jeśli oczywiście, uznasz, tak jak ja uważam, iż szykowana przez rząd „tarcza antykryzysowa” może pomóc jedynie w minimalnym stopniu, tj. tym najmniej poszkodowanym.

Ostatnie wpisy