Bezpieczeństwo medyczne

Bezpieczeństwo medyczne

Poza pracą różnego służb specjalnych, w tym kontrterrorystycznych i policyjnych, miejsce zamachu jest przede wszystkim polem działania służb ratowniczych.

A patrząc jeszcze szerzej, to także zagadnienia związane z koordynacją działania służb ratowniczych od etapu dysponowania, kierowania akcją ratowniczą, pracą szpitali aż do roli medycyny sądowej i oceny mechanizmów urazu.

– Wbrew pozorom studia medyczne i zajęcia z ratownictwa medycznego nie uczą, jak prawidłowo zachować się w razie wybuchu czy ataku terrorystycznego, a poprawnie wykonywane procedury ratownictwa cywilnego mogą nawet szkodzić – mówił w 2016 roku szef Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM) – generał Grzegorz Gielerak.

Natomiast już w 2017 roku, właśnie w WIM, a dokładniej w jego Centrum Kształcenia rozpoczęto cykl szkoleń pod nazwą „Działania medyczne w sytuacji aktów terroru”. Celem tego nowatorskiego szkolenia jest zapoznanie uczestników ze specyfiką działań ratowniczo – medycznych w przypadku aktów terroru i zdarzeń o charakterze masowym. Główna tematyka skupia się na problematyce współczesnych zagrożeń terrorystycznych, zasadach planowania działań medycznych, typowych obrażeniach i odmienności działania w środowisku niebezpiecznym, zagrożeniach CBRN i organizacji systemu reagowania oraz zabezpieczania medycznego. Szkolenie prowadzone jest na zasadzie interaktywnego seminarium oraz realizacji symulowanych scenariuszy.

Pracownia Symulacji Medycznej przy ulicy Szaserów wyposażona została w dwa supernowoczesne, sterowane komputerowo symulatory medyczne. To fantomy przypominające człowieka i odwzorowujące reakcje ludzkiego organizmu, m.in. puls, oddech, dźwięki serca, wygląd źrenic, krwawienie, a nawet łzawienie. Dzięki programom komputerowym można wywołać u fantoma obrażenia i zaburzenia funkcjonowania organizmu, jakich może doznać żołnierz na polu walki lub cywil podczas wypadku. Chodzi np. o obrażenia ośrodkowego układu nerwowego, krwotoki, rany, złamania.

Co warte podkreślenia, cały ten skomplikowany sprzęt można bez problemu przenosić tak, aby szkolenia realizować np. na poligonie czy w jednostce wojskowej.

WIM nieprzypadkowo jest centrum urazowym. – Doświadczenie, jakie nasi lekarze zdobyli na misjach w Afganistanie i w Iraku, przydaje im się w codziennej pracy, w ratowaniu ofiar poważnych wypadków. Ze szpitali polowych przenieśliśmy np. organizację pracy – każdy członek zespołu urazowego ma przypisane zadania i wie, co robić w jakim momencie. Nie czeka na polecenie, ale postępuje według procedury, którą regularnie powtarza podczas ćwiczeń. Jednym z cennych doświadczeń z pola walki jest triage, czyli umiejętność właściwej segregacji rannych – podkreślał gen. Gielerak w wywiadzie dla dziennika Rzeczpospolita.

Możemy zatem mówić o medycynie pola walki w służbie medycyny ratunkowej. Wróćmy jednak jeszcze na koniec do pracy służb ratowniczych w następnie działań o charakterze terrorystycznym i masowym.

Rozwiązaniem jeśli nie idealnym, ale zbliżonym do takiego, byłoby systemowe szkolenie przedstawicieli poszczególnych służb we wspomnianym na początku cyklu kursów.

Ostatnie wpisy

  • Wymowne milczenie MON17 cze 2020, 18:23Szef MON każdego dnia chwali się, za pośrednictwem serwisu Twitter zaangażowaniem Wojskowej Służby Zdrowia (WSZdr) w walkę z Covid-19. Jednocześnie minister Mariusz Błaszczak unika od wielu tygodni odpowiedzi na kluczowe pytania, właśnie w...
  • Wojskowa Służba Zdrowia w czasach zarazy25 maj 2020, 17:05Podchorążowie z Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego (WCKMed), a także studenci Kolegium Wojskowo–Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi już od kilku tygodni pomagają na oddziałach Szpitali Wojskowych. Podobna pomoc jest świadczona w...
  • Matura w czasach zarazy24 mar 2020, 15:11W kontekście bezpieczeństwa związanego z ogłoszoną przez WHO pandemią koronawirusa powiedziano już chyba wszystko. Dodatkowo w Polsce, w związku z ogłoszeniem Stanu Epidemii, tematem politycznym i jednocześnie podstawowym, stał się termin wyborów...
  • Kat Srebrenicy apeluje. Rosja wspiera11 mar 2020, 15:02Dla większości Serbów Ratko Mladić to nadal przede wszystkim generał, dowódca i bohater narodowy, a nie zbrodniarz, mający na rękach krew ponad 8 tys. Bośniaków ze Srebrenicy i kilkunastu tysięcy mieszkańców oblężonego Sarajewa. I może właśnie...
  • „Kurdowie nie mają przyjaciół”. Zdrada Trumpa10 paź 2019, 14:11Syryjskie Siły Demokratyczne informują, że zaatakowane zostały też Tell Abjad, Al-Kamiszli i Issa. SDF to złożona głównie z Kurdów siła, która przy wsparciu Amerykanów wyparła z północnej Syrii bojowników Państwa Islamskiego.