Szwedzi dołączyli do grona drużyn, które podczas Euro poznały smak straty bramki w doliczonym czasie gry. Hiszpanie mają już prawie pewny awans do 1/4 finału, Szwedzi - jeśli w ogóle awansują to grać będą z Holendrami
W przeciwieństwie do poprzedniego meczu (z Grecją) tym razem to Szwedzi postawili zasieki obronne przed swoją bramką i zmusili rywali do ataku pozycyjnego. Hiszpanom dwukrotnie udało się sforsować ten mur (Fernando Torres i David Villa). W pierwszej połowie Skandynawowie odpowiedzieli jeszcze golem, bo mieli w swoim składzie fenomenalnego Zlatana Ibrahimovica, w drugiej części meczu (Zlatan zszedł z boiska w przerwie) już całkowicie poświęcili się pilnowaniu remisu. Nie upilnowali, w doliczonym czasie gry Villa strzelił swoją czwartą bramkę w turnieju i Hiszpanie odnieśli drugie zwycięstwo podczas Euro.
