Specjokracja IV RP

Specjokracja IV RP

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyrok sądu w sprawie byłej posłanki Sawickiej, podobnie jak w wcześniejszy, w sprawie doktora Garlickiego, Barbary Blidy i inne to kamienie milowe naszej wolności i sprawiedliwości. To sąd nad Specjokracją IV RP, czyli rządami służb specjalnych. Wiem o czym mówię, bo sam w tych służbach byłem i wszystko z bliska oglądałem.
Kilka lat temu, w czołowym fińskim dzienniku "Helsingin Sanomat" ukazał się obszerny artykuł pod tytułem "Specjokracja". Wywołał wówczas prawdziwą burzę w tamtejszych mediach i środowiskach politologicznych, bo po raz pierwszy, ktoś z taką wnikliwością, znajomością tematu dokonał analizy systemu politycznego współczesnej Rosji. Autorzy solidnie udowodnili, że w tym największym kraju świata powstała nowa forma sprawowania władzy, nowy ustrój, w którym jego źródło stanowi wola służb specjalnych, a nie narodu. Udowodnili, że rosyjskie służby specjalne to jedyne służby na świecie, które mają własne państwo i swojego prezydenta.

O ile w tradycji rosyjskiej myśli politycznej, historii, w mentalności narodu, system ten ma swoje uzasadnienie i działa całkiem sprawnie, o tyle u nas nie udała się próba jego skopiowania. Jak zawsze, wypadła żałośnie, jakby skrojona na niby, niedorobiona i być może byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie prawdziwe ofiary.

Jedna formacja polityczna, IV RP, chciała sprawować władzę przy pomocy służb specjalnych. Chciała pokazać Europie właściwy kierunek zmian, a skończyło się jak zawsze, zwykłą partaniną. Miłość PiS do służb specjalnych dorównywała najgorętszym uczuciom PZPR do MSW. Wiem co porównuję, bo uczestniczyłem w tej miłości w czasach PRL i potem IV RP, wiec mam skalę porównania. Miłość jest przyjemna, ale kiedy zaczyna dominować w niej zazdrość, to już nie jest tak miło. I tak było za PRL i IV RP kiedy jedna partia zazdrośnie strzegła swojej miłości do służb.

Odsłona pierwsza:

Czołowy polityk PiS, Antoni Macierewicz zostaje wiceministrem MON i od razu likwiduje WSI, nim zdążył zapoznać się, czym ta się służba zajmuje. Magnes. Nie musiał się zapoznawać! Taki miał rozkaz. Przecież już po nocy teczek w 1992 roku wiadomo było co potrafi. W 2006 rozwiązano WSI i natychmiast przystąpiono do zaciągu strażników miejskich i harcerskiej młodzieży (oczywiście nie ze wszystkich szczepów) do wywiadowczej roboty. Ktoś musiał przecież zabezpieczyć "bandę durniów", których ojczyzna wysłała do Afganistanu i najlepiej nadawali się do tego wyszkoleni w dwa miesiące wywiadowcy. Mgła. Wkrótce też powstał raport przestępczej działalności WSI, co jednym głosem z Macierewiczem potwierdził mafioso Masa. Brzoza. Wciąż jednak nie ma ani jednego aktu oskarżenia w sprawach z doniesienia Antoniego. Gorzej, raport Antoniego wciąż przegrywa w sądach z byłymi oficerami WSI, nie potwierdziło się ani jedno jego oskarżenie. Trotyl. Ostatnio, w sądzie legł koronny dowód raportu AM o przestępczej działalności WSI, czyli o operacji "Zen". Putin. MON musi teraz płacić odszkodowania... z twojej kieszeni obywatelu, twojej. A za co? Za decyzje -paranoika - jak pisała ambasada USA w Warszawie. Pentaheksadrylihityn kompensacyjno-próżniowa? A może należy usprawnić naszą demokracje i niech płacą ci, co na Antoniego głosowali. Może następnym razem zastanowią się dwa razy zanim wrzucą kartkę. A może to kurna... Korea Północna?

Każdy demokratycznie wybrany rząd ma prawo rozwiązać służby specjalne, powołać nowe, łączyć, dzielić, tak je usprawniać by efektywniej działały dla naszego dobra, ale nie ma prawa ogłuszać i wydłubywać oczu państwu, hańbić bezkarnie jej żołnierzy, obywateli. Polska nie jest własnością PiS ani żadnej innej partii politycznej. To dobro nas wszystkich i moje też, bezpartyjnego ateisty.

Odsłona druga:

Czołowy polityk PiS, Mariusz Kamiński zostaje szefem CBA i nim zdążył zapoznać się z problemem korupcji, ruszył do jej wypalania. Gin&tonic. Nie musiał się zapoznawać! Taki miał rozkaz. Whisky. Taka partia. Każdy demokratycznie wybrany rząd ma prawo rozwiązać służby specjalne, powołać nowe, łączyć, dzielić, usprawniać je by działały lepiej dla naszego dobra, ale nie wystarczy napisać ustawy, dać kasę i zebrać ludzi, żeby służba mogła służyć społeczeństwu. Bourbon. Nie wystarczą majtki od Armaniego, plezera i motocykl Harley-Davidson. Vodka.By wykształcić oficera operacyjnego potrzeba od 5 do 8 lat. A jeszcze więcej, by zbudować służbę specjalną. Pij kurwa.

Zapłaciliście i dalej będziecie płacić za pomysły Antoniego. Otwierajcie teraz portfele bo będziecie bulić więcej, teraz za pomysły Mariusza. Wy zapłacicie, oni zarobią.

Od zawsze sądy niedobre są dla tych, których karzą. Dla jednych sprawiedliwy jest wyłącznie sąd pierwszej instancji, a dla innych tylko drugiej instancji lub na odwrót, wszystko zależy od punktu siedzenia i oskarżenia. Po to właśnie wymyślono instancyjność sądów, żeby ludzie mieli wybór, a politycy szczególne. Piłat Poncjusz. Opozycja grzmi dzisiaj, że wyroki sądów to kpina ze sprawiedliwości... drugiej instancji tylko ("sąd sądem, ale sprawiedliwość po naszej stronie musi być" - poseł Hofman chyba?). Sanhedryn. Temat zamknięty!


Skutki rządów specjokracji odczuwać będziemy jeszcze długo, bo doprowadziły one do głębokiego pęknięcia w naszym społeczeństwie, z którego szeroko korzystają nasi przeciwnicy, o ile sami nie są tego sprawcą. To jest pęknięcie na skalę emocjonalnej wojny domowej, a najgorzej kiedy brat strzela do brata. Proste polskie słowa nabrały nieznanych dotąd znaczeń tłumacze maja kłopot z ich przekładem na inne języki, a ludzie ze zrozumieniem. Aberracja umysłowa i odporność na logiczne argumenty stały się narodowymi cnotami.

W każdym kontrwywiadzie świata, nim przystąpimy do łapania wrogiego kreta (szpiona), musimy sobie odpowiedzieć na trzy podstawowe pytania: Komu jego rycie przynosi korzyść? Kto na tym najwięcej traci? Kto mu płaci? Gdy już uzyskamy odpowiedzi na te pytania, będziemy wiedzieć dla kogo agent pracuje.

Wydaje się, że to proste pytania. Ale odpowiedzi na nie, wcale nie są łatwe, szczególnie w relacjach międzynarodowych. Łatwiej odpowiedzieć na te same pytania w odniesieniu do naszych spraw wewnętrznych.

Zapytajmy:

Komu służy Macierewicz i Kamiński, i komu przysparzają największych korzyści? Partii Gładkiej Gadki, czy może Partii Brzydkich? A może obu?

Odpowiedź:

Tego jeszcze nie wiemy i trzeba jeszcze poczekać do wyborów w 2015 roku, ale już dzisiaj znamy odpowiedź na pytanie trzecie, kto za to wszystko zapłaci.

MY ZA TO ZAPŁACIMY!

Ostatnie wpisy

  • Zacharski wizytuje Polskę20 sty 2015Kolejne tournée po Polsce odbywa Marian Zacharski. Wybrał sobie dobry czas. Czytelnicy mają świeżo w pamięci obrazy z pogrzebu premiera Józefa Oleksego, w którym uczestniczyli niemal wszyscy politycy polscy (oprócz jednego), wypowiedzi tych z...
  • Tydzień krymskich jaj9 mar 2014Od ponad trzydziestu lat Polska nie była zagrożona, jak w ostatnich tygodniach, twierdzą zgodnie lewi, prawi politycy i dziennikarze niezależni, a dzisiaj niezależni są wszyscy. Niektórzy są też niezależni od wiedzy. Nawet szef BBN stwierdził, że...
  • Obywatelski bunt szpiegów2 sty 2014Czego ci ludzie chcą od pana Antoniego Macierewicza? Dziennikarze, komentatorzy, politycy, hejterzy wsiedli na tego biednego człowieka i jeżdżą jak na łysej kobyle. Potem idą do kasy i biorą tantiemy, wynagrodzenie, dostają nowe zlecenia i nieźle...
  • Sicz Zaporoska4 gru 2013Pójdę pod prąd i po raz kolejny narażę się bogoojczyźnianym wyznawcom teologii sienkiewiczowskiej, trawiącej od lat nasze społeczeństwo. Zakażenie wirusem "trylogiowatym" dotyczy prawie wszystkich Polaków, od Pana Prezydenta do mnie samego...
  • Nasz Homeland28 lis 2013Nasłuchałem się ostatnio entuzjastycznych opinii o serialu szpiegowskim "Homeland". Postanowiłem go obejrzeć i zasiadłem przed telewizorem z nadzieją, że doznam niezapomnianego przeżycia. I rzeczywiście, doznałem przeżycia i naszły mnie refleksje.