E-learnig to nauka z wykorzystaniem Internetu i innych technik komputerowych. Sukcesywnie wprowadzana jest do szkół wyższych i w związku z tym pojawia się coraz więcej możliwości studiowania na odległość. Czy e-learning okaże się lepszą techniką nauczania niż tradycyjne wykłady?
Kilka słów o teorii
Na świecie początki e-learningu sięgają lat 90 XX wieku. Wtedy to, w Stanach Zjednoczonych pojawiły się pierwsze możliwości uczenia się na odległość, czyli tzw. „distance learnig". Nowinki technologiczne dotarły także do Polski. Od początku XXI wieku e-learning rozwija się bardzo dynamicznie. Nowoczesna technika nauczania wykorzystywana jest nie tylko na uczelniach wyższych, ale pojawia się także w szkołach językowych, czy w firmach.
E-learning to nauczanie wykorzystujące media elektroniczne, w tym głównie Internet. Za pośrednictwem komputera prowadzący przekazuje wiedzę uczestnikom kursu. Szkolenie jest pozbawione bezpośredniego kontaktu z wykładowcą, brak jest sali w której odbywałyby się zajęcia. Zastępują je w tym przypadku wirtualne więzi oraz wirtualne sale wykładowe.
Wygoda e-learningu
Coraz większa liczba wykładowców i uczących się dostrzega zalety nauczania online. – Jestem bardzo zadowolona z zajęć na platformie internetowej. Nie muszę specjalnie jeździć na zajęcia, a nauką mogę zająć się wtedy, gdy akurat mam na to czas – mówi jedna z uczestniczek kursu internetowego na Uniwersytecie Warszawskim. E-learning pozwala samodzielnie wybierać porę i tempo przyswajania wiedzy i w ten sposób pomaga zaoszczędzić czas. Nie trzeba już siedzieć na zajęciach i sumiennie notować to, co przekazuje wykładowca. Nauczanie na odległość pozwala wybrać także formę i miejsce nauki, można z niego korzystać całą dobę w dowolnym miejscu gdzie dostępny jest Internet.
Od strony technicznej, e-learning również przynosi korzyści. Uczelnie mogą chociażby zaoszczędzić koszty związane z utrzymaniem sal wykładowych. W większości przypadków sale potrzebne są tylko do przeprowadzenia egzaminu, choć nie wszystkie kursy takie egzaminy przewidują.
Wykładowcy podkreślają korzyści, jakie płyną z możliwości stałego kontrolowania wyników studentów, które stale dostępne są na platformie. Także częstsze sprawdzanie wiedzy i wielość zadań do wykonania jest korzyścią dla uczących się. E-learning stara się wprowadzać także innowacyjne formy sprawdzania wiedzy. – Kiedyś naszym zadaniem było stworzenie ankiety dla respondentów wywodzących się z określonej subkultury. Było to dla mnie bardzo ciekawe zadanie, które może kiedyś mi się przydać w pracy zawodowej. Natomiast na tradycyjnych zajęciach najczęściej są tylko pisemne zaliczenia końcowe – mówi student korzystający z zajęć e-learningowych.
Nowocześnie, nie musi znaczyć lepiej
Nie wszyscy jednak uważają e-learning za skuteczny sposób nauczania. Wiele osób jest przekonanych o tym, że nic nie może zastąpić bezpośredniego kontaktu między wykładowcą a uczestnikami kursu. Tworzy się co prawda atmosferę w celu zbliżenia do siebie uczestników, np. w ramach kursu prowadzone są fora dyskusyjne na tematy pozanaukowe, by stymulować integrację uczestników. Załączane są zdjęcia, które mają likwidować anonimowość. Jednak część osób uważa takie sposoby integracji za mało skuteczne i sztuczne. – Biorąc udział w zajęciach przez Internet nie czuję się w żaden sposób związana z pozostałymi współuczestnikami, są mi zupełnie obojętni, gdyż tak naprawdę uczę się sama – deklaruje jedna z uczestniczek. Nie odczuwam też potrzeby wdawania się w dyskusje na pozanaukowe tematy – dodaje.
Kolejną przeszkodą w efektywności nauki przez Internet jest osłabienie motywacji, zwłaszcza na kursach bez egzaminów. – Ucząc się na odległość nie mam motywacji do tak intensywnej nauki jak na tradycyjnych zajęciach, kiedy to drżymy przez wyrywkowymi pytaniami wykładowcy.
E-learning to stosunkowo nowa technika edukacyjna i być może dlatego zdania na temat takiego nauczania są podzielone. W ostatnich latach zaobserwować można znaczny rozwój e-learnigu i coraz szersze możliwości z nim związane. Nadal pozostają jednak zwolennicy tradycyjnego nauczania, wierzący w to, że technologia nie jest w stanie prześcignąć stosunków międzyludzkich. Potrzeba jeszcze wiele czasu, aby przekonać się, jaka będzie przyszłość e-learningu.
Zobacz również
- serwis E-learning Wprost
- Demo e-learningu
Na świecie początki e-learningu sięgają lat 90 XX wieku. Wtedy to, w Stanach Zjednoczonych pojawiły się pierwsze możliwości uczenia się na odległość, czyli tzw. „distance learnig". Nowinki technologiczne dotarły także do Polski. Od początku XXI wieku e-learning rozwija się bardzo dynamicznie. Nowoczesna technika nauczania wykorzystywana jest nie tylko na uczelniach wyższych, ale pojawia się także w szkołach językowych, czy w firmach.
E-learning to nauczanie wykorzystujące media elektroniczne, w tym głównie Internet. Za pośrednictwem komputera prowadzący przekazuje wiedzę uczestnikom kursu. Szkolenie jest pozbawione bezpośredniego kontaktu z wykładowcą, brak jest sali w której odbywałyby się zajęcia. Zastępują je w tym przypadku wirtualne więzi oraz wirtualne sale wykładowe.
Wygoda e-learningu
Coraz większa liczba wykładowców i uczących się dostrzega zalety nauczania online. – Jestem bardzo zadowolona z zajęć na platformie internetowej. Nie muszę specjalnie jeździć na zajęcia, a nauką mogę zająć się wtedy, gdy akurat mam na to czas – mówi jedna z uczestniczek kursu internetowego na Uniwersytecie Warszawskim. E-learning pozwala samodzielnie wybierać porę i tempo przyswajania wiedzy i w ten sposób pomaga zaoszczędzić czas. Nie trzeba już siedzieć na zajęciach i sumiennie notować to, co przekazuje wykładowca. Nauczanie na odległość pozwala wybrać także formę i miejsce nauki, można z niego korzystać całą dobę w dowolnym miejscu gdzie dostępny jest Internet.
Od strony technicznej, e-learning również przynosi korzyści. Uczelnie mogą chociażby zaoszczędzić koszty związane z utrzymaniem sal wykładowych. W większości przypadków sale potrzebne są tylko do przeprowadzenia egzaminu, choć nie wszystkie kursy takie egzaminy przewidują.
Wykładowcy podkreślają korzyści, jakie płyną z możliwości stałego kontrolowania wyników studentów, które stale dostępne są na platformie. Także częstsze sprawdzanie wiedzy i wielość zadań do wykonania jest korzyścią dla uczących się. E-learning stara się wprowadzać także innowacyjne formy sprawdzania wiedzy. – Kiedyś naszym zadaniem było stworzenie ankiety dla respondentów wywodzących się z określonej subkultury. Było to dla mnie bardzo ciekawe zadanie, które może kiedyś mi się przydać w pracy zawodowej. Natomiast na tradycyjnych zajęciach najczęściej są tylko pisemne zaliczenia końcowe – mówi student korzystający z zajęć e-learningowych.
Nowocześnie, nie musi znaczyć lepiej
Nie wszyscy jednak uważają e-learning za skuteczny sposób nauczania. Wiele osób jest przekonanych o tym, że nic nie może zastąpić bezpośredniego kontaktu między wykładowcą a uczestnikami kursu. Tworzy się co prawda atmosferę w celu zbliżenia do siebie uczestników, np. w ramach kursu prowadzone są fora dyskusyjne na tematy pozanaukowe, by stymulować integrację uczestników. Załączane są zdjęcia, które mają likwidować anonimowość. Jednak część osób uważa takie sposoby integracji za mało skuteczne i sztuczne. – Biorąc udział w zajęciach przez Internet nie czuję się w żaden sposób związana z pozostałymi współuczestnikami, są mi zupełnie obojętni, gdyż tak naprawdę uczę się sama – deklaruje jedna z uczestniczek. Nie odczuwam też potrzeby wdawania się w dyskusje na pozanaukowe tematy – dodaje.
Kolejną przeszkodą w efektywności nauki przez Internet jest osłabienie motywacji, zwłaszcza na kursach bez egzaminów. – Ucząc się na odległość nie mam motywacji do tak intensywnej nauki jak na tradycyjnych zajęciach, kiedy to drżymy przez wyrywkowymi pytaniami wykładowcy.
E-learning to stosunkowo nowa technika edukacyjna i być może dlatego zdania na temat takiego nauczania są podzielone. W ostatnich latach zaobserwować można znaczny rozwój e-learnigu i coraz szersze możliwości z nim związane. Nadal pozostają jednak zwolennicy tradycyjnego nauczania, wierzący w to, że technologia nie jest w stanie prześcignąć stosunków międzyludzkich. Potrzeba jeszcze wiele czasu, aby przekonać się, jaka będzie przyszłość e-learningu.
Judyta Skowrońska
Zobacz również
- serwis E-learning Wprost
- Demo e-learningu