Odprawił mszę za ofiary pandemii. Władze Katalonii chcą jego ukarania

Odprawił mszę za ofiary pandemii. Władze Katalonii chcą jego ukarania

Sagrada Familia
Sagrada Familia Źródło:Shutterstock
W barcelońskiej Sagradzie Familii odprawiono mszę świętą za ofiary pandemii koronawirusa. Władze regionu twierdzą, że nabożeństwo zagroziło bezpieczeństwu sanitarnemu i chcą ukarania arhidiecezji.

Kataloński premier Quim Torra poinformował, że nakazał regionalnym służbom medycznym uruchomienie procedury oskarżenia arcybiskupa Barcelony kardynała Juana Jose Omelli o narażenie uczestników mszy zorganizowanej w niedzielę w bazylice Sagrada Familia na zakażenie . Premier regionu zaznaczył, że kardynał Omella, pełniący jednocześnie funkcję przewodniczącego Konferencji Episkopatu Hiszpanii, miał rzekomo dopuścić się złamania zaleceń obrony cywilnej Katalonii dotyczących organizacji wydarzeń masowych w okresie epidemii.

Co na to władze archidiecezji?

W poniedziałkowym komunikacie władze archidiecezji odrzuciły zarzuty gabinetu Torry. Przekazały, że do bazyliki wpuszczono o 23 proc. mniej osób, a wszelkie procedury dotyczące zachowania higieny, w tym dystansu społecznego, zostały zachowane. Podczas niedzielnej mszy za ofiary epidemii kardynał Omella przypomniał, że Katalonia była obok wspólnoty autonomicznej Madrytu regionem najbardziej dotkniętym epidemią COVID-19. Arcybiskup Barcelony podkreślił, że “Kościół jednoczy się w bólu z rodzinami, które straciły bliskich wskutek infekcji koronawirusem”. Jednocześnie wezwał wiernych do zachowania nadziei oraz do wrażliwości na osoby najstarsze, które są “najbardziej doświadczane przez epidemię”.

Niedzielne nabożeństwo w Sagrada Familia było drugą dużą mszą żałobną, jaką odprawiono w lipcu w Hiszpanii za ofiary COVID-19. Pierwszą była liturgia sprawowana 6 lipca przez wszystkich członków hiszpańskiego episkopatu w madryckiej katedrze Almudena. Udział w tym nabożeństwie wzięła m.in. para królewska oraz przedstawiciele rządu Hiszpanii.

autor: Marcin Zatyka







Czytaj też:
Kolejny ksiądz zmarł z powodu koronawirusa. To piąta ofiara z tej samej placówki