To mógł być kolejny sukces SpaceX. W bazie w Boca Chica w Teksasie firma zakończyła właśnie statyczny test trzech silników Raptor zainstalowanych na prototypie o nazwie SN8 (Serial Number 8). To kluczowy etap rozwoju projektu. Kolejnym będzie zamontowanie na pojeździe nosa wyposażonego w klapy, który widziany był już gotowy w hangarach w Boca Chica.
Starship. Kolejny krok – orbita
Był to pierwszy test odpalenia trzech silników Raptor w jednym momencie. Docelowo pojazd ma posiada sześć tego typu silników, a pierwszy etap rakiety - Falcon Super Heavy, aż 28 sztuk. Całkowity ciąg nowego boostera ma wynieść 11,500 kN.
Kolejnym etapem w tego typu przypadkach - bazując na testach poprzednich prototypów - powinien być tak zwany skok, czyli wzlecenie maszyny na wysokość kilkuset metrów i próba lądowania. Warto jednak przypomnieć, że niektórzy eksperci twierdzą, że Starship jeszcze w tym roku, lub na początku 2021, może wykonać pierwszy lot na orbitę i z powrotem. Podczas weekendowego wywiadu Elon Musk zdradził, że firma ma zamiar wysłać pierwszego Starshipa w kierunku Marsa już w 2024 roku. Na początku będzie to oczywiście misja bezzałogowa, ale ma być to początek nowej ery w eksploracji kosmosu.
Czytaj też:
„Warto było wstać”. Widowiskowy „Kosmiczny pociąg” nagrany nad Polską