Były wiceszef BOR skazany za zaniedbania w sprawie lotu do Smoleńska

Były wiceszef BOR skazany za zaniedbania w sprawie lotu do Smoleńska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katastrofa smoleńska, Tu-154M
Katastrofa smoleńska, Tu-154M Źródło: Newspix.pl / Ciecierski Pawel
Generał Paweł Bielawny uznany został za winnego nieprawidłowości przy ochronie wizyt VIP-ów w Smoleńsku w 2010 r. Ponadto, sąd orzekł w uzasadnieniu, że nie ma podstaw, by uznać, że przyczyną katastrofy smoleńskiej był zamach przy użyciu materiałów wybuchowych. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił w dniu dzisiejszym wyrok w sprawie generała Pawła Bielawnego, byłego wiceszefa BOR. Zdaniem składu orzekającego, Bielawny został uznany za winnego  niedopełnienia obowiązków służbowych związanych z wizytą zagraniczną Donalda Tuska oraz Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. 

Bielawnemu postawiono kilka zarzutów

Byłemu wiceszefowi BOR postawiono kilka zarzutów m.in. brak odpowiedniego rozpoznania przez BOR lotniska w Smoleńsku, brak sprawdzenia tras przejazdu limuzyn VIP-ów, brak oddelegowania oficera BOR, który czekałby na prezydenta na lotnisku w Smoleńsku, a także brak dostatecznej wiedzy o lotniskach zapasowych oraz nienależyte określenie zagrożeń podczas prezydenckiej wizyty. Już wcześniej biegli powołani w tej sprawie zwracali uwagę na to, że wizyty prezydenta „miała charakter niebezpieczny”, a co za tym idzie jej stopień zagrożenia powinien być określony jako wysoki. BOR określił poziom niebezpieczeństwa jako średni.

W związku z tym, sąd skazał generała Pawła Bielawnego na karę 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Ponadto, wobec oskarżonego zasądzono karę grzywny w wysokości 10 tys złotych. Były wiceszef BOR poniesie także koszty postępowania sądowego. 
Ma on również pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych związanych z ochroną.

Nie ma podstaw, by uznać, że przyczyną katastrofy smoleńskiej był zamach

Jednocześnie w uzasadnieniu sąd stwierdził, że „nie ma podstaw, by uznać, że przyczyną katastrofy smoleńskiej był zamach przy użyciu materiałów wybuchowych”. – BOR prawidłowo sprawdził pod tym kątem Tu-154 przed lotem 10 kwietnia. Żadne dowody będące w dyspozycji sądu nie wskazywały na hipotezę zamachu. Tym samym nie ma podstaw do twierdzenia, że BOR tej katastrofie nie zapobiegło – mówił sędzia Paweł Dobosz w uzasadnieniu wyroku.


Katastrofa smoleńska

W katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 najważniejszych osób w państwie, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Franciszkiem Gągorem. Na pokładzie znajdowała się także liczna reprezentacja Sejmu i Senatu oraz urzędnicy Kancelarii Prezydenta.

Źródło: TVP Info