Na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina doszło w do wypadku z udziałem dwóch samolotów. Większy z nich zahaczył o maszynę polskiej linii lotniczej Sprint Air - informuje RMF 24.
W niedzielę 18 września na płycie lotniska Chopina w Warszawie doszło do niegroźnego incydentu. Rosyjski Airbus A320 otarł się o samolot należący do polskiego przewoźnika Sprint Air. Mniejsza maszyna wyszła z tego jedynie z niegroźnym otarciem ogona. Airbus, który uderzył skrzydłem, według mechaników również nadaje się do lotu. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano jednak, że pasażerowie polecą do Moskwy dopiero lotem o 20:30.
Według portalu rmf24.pl do zdarzenia doszło z winy pilota Aerofłotu, który kołując Airbusem do startu, wjechał na węższy plac przeznaczony dla dużo mniejszych maszyn.
Pozostałe loty z lotniska Chopina odbywają się bez zakłóceń.
Źródło: RMF 24