Wiceminister bagatelizuje „KonfettiGate”. „Rozdmuchiwanie, mieszkańcy ze łzami w oczach dziękowali za uroczystość”

Wiceminister bagatelizuje „KonfettiGate”. „Rozdmuchiwanie, mieszkańcy ze łzami w oczach dziękowali za uroczystość”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Źródło:Newspix.pl / LUKASZ WIESZALA / FOKUSMEDIA.COM.PL
Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, odniósł się w rozmowie z RMF FM do sprawy zaangażowania policjantów do wycinania konfetti, które rozrzucono później w Augustowie 11 listopada.

Zieliński był głównym gościem oraz odpowiadał za współorganizację Święta Niepodległości w Augustowie. Jedną z atrakcji był przelot helikoptera nad miastem, z którego rozrzucono biało-czerwone konfetti. Jak ustalił portal tvn24.pl, wycinaniem konfetti (zakupiono karty, które należało pociąć) zajmowali się policjanci pionu prewencji z Białegostoku.

Gdy sprawę nagłośniły media, rzecznik białostockiej jednostki wyjaśniał, że do cięcia konfetti oddelegowano funkcjonariuszy, którzy do służby przystąpili trzy dni wcześniej. Komenda Główna Policji zażądała wyjaśnień w tej sprawie.

„Sprawy nie ma”

Do sprawy, którą nagłośniono w ostatni weekend, odniósł się w poniedziałek wiceminister Zieliński. W rozmowie z RMF FM stwierdził, że "sprawy w ogóle nie ma". –  – powiedział Zieliński. Wiceszef MSWiA dodał również, że mieszkańcy Augustowa są zachwyceni tegorocznymi obchodami Święta Niepodległości. – Dziękują organizatorom – nawet ze łzami w oczach – za to, że taka uroczystość miała miejsce – powiedział.

Zieliński powtórzył też to, co powiedział wcześniej rzecznik białostockiej jednostki. Przekonywał, że kartoniki cięli tylko Ci policjanci, którzy mieli zbyt krótki staż, przez co nie mogli nawet wyjść na patrol.

Czytaj też:
Policjanci wycinali konfetti dla wiceministra? KGP oczekuje wyjaśnień

Źródło: RMF FM