Rozbitym na DK10 BMW kierował nieuprawniony kolega Macierewicza? Zgłoszono pilną interwencję poselską

Rozbitym na DK10 BMW kierował nieuprawniony kolega Macierewicza? Zgłoszono pilną interwencję poselską

Wypadek na DK10
Wypadek na DK10 Źródło: Newspix.pl / MAREK DEMBSKI
Z relacji świadków wynika, że wojskowym BMW, które brało udział w karambolu z 25 stycznia, kierowała osoba do tego nieuprawniona. O informacje w tej sprawie w trybie pilnym poprosił poseł Krzysztof Brejza.

Jednym z samochodów żandarmerii, które w środę brały udział w karambolu, miał według świadków zdarzenia kierować człowiek do tego nieuprawniony, prywatnie znajomy ministra Antoniego Macierewicza. Zaniepokojony tymi informacjami Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej zgłosił się z pytaniem o tę sprawę do Ministerstwa Obrony Narodowej. Zastosował tryb pilnej interwencji poselskiej, który pytanemu daje na odpowiedź równe dwa tygodnie.

– Pojawiły się informacje, że rozbitym BMW X5 z kolumny rządowej, który najbardziej ucierpiał w wypadku, mogła kierować osoba nieuprawniona. To miało być jednym z powodów przejęcia wyjaśniania przyczyn karambolu przez Żandarmerię Wojskową – tłumaczył swoje działania Brejza. – Według informacji, o których potwierdzenie zwróciłem się do MON, za kierownicą BMW X5 miał zasiąść znajomy szefa MON, nie będący funkcjonariuszem Żandarmerii Wojskowej – mówił.

Wypadek na DK10

Do wypadku doszło 25 stycznia o godz. 17.40 za zjazdem na autostradę A1, na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym koło Torunia. Zderzyło się tam osiem aut, a jednym z samochodów, który uczestniczył w kolizji, jechał szef MON Antoni Macierewicz. W wypadku ucierpiały trzy osoby, ich życie nie jest zagrożone. We wszystkich 8 autach podróżowało 15 osób. Ministrowi nic się nie stało – po jakimś czasie od karambolu szef MON przesiadł się do innego pojazdu Żandarmerii Wojskowej i odjechał z miejsca wypadku w kierunku Warszawy. Na razie nie ma wstępnych przyczyn wypadku, wiadomo jedynie, że wyjaśnieniami karambolu zajmie się Żandarmeria Wojskowa, a nie policja. Według informacji RMF FM postępowanie będzie prowadzone nie w sprawie wypadku, a kolizji drogowej.

Źródło: Facebook / @k.brejza