Sprawa dotyczy mundurowych, którzy rozpoczynali pracę w PRL w szeregach milicji, a następnie przeszli weryfikację i służyli jako policjanci. Teraz obawiają się, że na mocy ustawy dezubekizacyjnej ich emerytury mogą zostać znacząco uszczuplone. Jak podkreśla Radio Zet, emerytowani policjanci mogą stracić nawet połowę z kilku tysięcy złotych miesięcznej emerytury.
Mimo że na razie żadna z osób, których może dotyczyć problem, nie została jeszcze zawiadomiona o planowanej obniżce świadczeń, dotychczas do biura RPO wpłynęło już 385 skarg. Mundurowi zapowiadają też, że jeżeli zostaną objęci przepisami ustawy dezubekizacyjnej, skierują swoje skargi także do sądów. Rzecznik Praw Obywatelskich spodziewa się, że w najbliższym czasie napłyną kolejne pisma w tej sprawie.
Obniżki dla 32 tys. osób
Tzw. ustawa dezubekizacyjna została podpisana przez Andrzeja Dudę 30 grudnia 2016 roku. Ustawa zakłada obniżkę emerytur i rent „za służbę na rzecz totalitarnego państwa” tym, którzy od lipca 1944 roku do lipca 1990 roku. Zgodnie z przepisami, takim osobom emerytura zostanie obniżona do poziomu, który nie będzie mógł przekraczać średniej emerytury wypłacanej przez ZUS (ok. 2053 zł brutto). W przypadku rent – nie będzie to więcej niż ok. 1543 zł brutto. Budżet państwa ma zaoszczędzić na obniżkach około 546 mln złotych rocznie, a zmiany mają objąć ok. 32 tys. osób.
Ustalenie nowej wysokości świadczeń osób, które pełniły służbę na rzecz totalitarnego państwa oraz rent rodzinnych pobieranych po tych funkcjonariuszach, następować będzie w oparciu o sporządzoną przez Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, na podstawie posiadanych akt osobowych, informację o przebiegu służby danego funkcjonariusza na rzecz totalitarnego państwa.