W czwartek w Sejmie na wniosek Platformy Obywatelskiej udzielono informacji w sprawie wykorzystywania przez premier i prezydenta wojskowych samolotów do celów prywatnych. – Platforma Obywatelska w tej sprawie powinna albo milczeć, albo rozpocząć dyskusję konstruktywną – oceniała szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak wskazywała Kempa, posłowie powinni nad sprawą procedur dyskutować wspólnie i w spokoju porozmawiać, tak by VIP-y mogły bezpiecznie poruszać się po kraju.
Podczas dyskusji w Sejmie posłowie PO wytknęli premier Beacie Szydło, że jedna z jej podróży (z 10 lutego) kosztowała polskiego podatnika prawie 50 tys. zł. Kempa odpowiadając na ten zarzut zapytała, czy posłowie Platformy po skończonych obradach w Sejmie „wracają do domów za prywatne pieniądze”. – Czy wypełniają sejmowe druczki lotowskie i lecą do domu za sejmowe pieniądze? Litości. Poziom hipokryzji na sali sejmowej sięgał zenitu – mówiła szefowa KPRM.
Kempa przekazała też, że od sierpnia tego roku loty najważniejszych osób w państwie będzie obsługiwało wojsko, czyli MON (dotyczy to samolotów zakupionych od Stanów Zjednoczonych). W ten sposób – jej zdaniem – przestanie panować bałagan, który pojawia się przy ustalaniu, czy przy takich lotach obowiązują instrukcje cywilne i wojskowe. – My ten system uporządkujemy – zapewniła.