Roman Kluska o tzw. ustawie o drzewach: Wspaniałe rozwiązanie, likwiduje podział Polaków

Roman Kluska, w przeszłości jeden z najbogatszych Polaków, założyciel firmy Optimus, w RMF FM wskazywał, że jest „zakochany w polskiej przyrodzie” i nie pozwoliłby przyrodzie wyrządzić krzywdy. Jednocześnie – jak wyjaśniał – często spotyka się z leśnikami i ma świadomość, że są drzewa, które należy ścinać. – Drzewo w sile wieku powinno zostać wycięte. Bo jeżeli się zrobi stare, będzie siało chorobami, będzie zakażało inne drzewa. Będzie niebezpieczeństwo uszkodzeń. Spróchniałe drzewo nie daje żadnego pożytku – mówił.

Jak tłumaczył dalej Kluska, na miejsce takiego drzewa należy posadzić kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt małych i później je również powinno się wyciąć. – Jeżeli teraz ten proces zostanie naruszony przez jakieś władztwo urzędnicze, które za wycięcie jednego drzewka każe płacić 100 tysięcy złotych kary to proszę zobaczyć, ile zrobiło się patologii – powiedział.

Kluska stwierdził na antenie RMF FM, że oburzenie wokół tzw. ustawy o wycince drzew jest tak naprawdę „lamentem tych, którzy utracili władztwo i często niezbyt czystą kasę z powodu wycinki drzew”. – Myślę, że ta ustawa generalnie jest rozwiązaniem wspaniałym, bo likwiduje podział Polaków na gorszych i lepszych, którzy mają dostęp do władzy i mogą te zezwolenia dostawać. Proszę zobaczyć, ile drzew wspaniałych wycinano przy poprzednim prawie i jakoś lamentu nie było. Dlatego, że wycinali swoi – skwitował.

Historia Romana Kluski

Kluska firmę Optimus założył w 1988 roku. Początkowo komputery dystrybuowane przez firmę były składane w warunkach chałupniczych, wkrótce jednak Optimus stał się nie tylko czołowym producentem komputerów w Polsce, ale też liderem rynku kas fiskalnych oraz współtwórcą największego polskiego portalu internetowego Onet.pl. W latach 90. XX w. Kluska był zaliczany do grona najbogatszych Polaków. Prowadzenia firmy zrzekł się w 2000 roku, sprzedając udziały w Optimusie bankowi BRE. Jego majątek szacowano w chwili odejścia z firmy na ponad 400 mln zł.

Czytaj też:
Roman Kluska: Politykom robię pranie mózgu

W lipcu 2002 roku Kluska został aresztowany pod zarzutem wyłudzenia przez Optimus 30 mln zł podatku VAT. Rok później NSA uchylił wszystkie decyzje podjęte wobec Kluski w związku z tą sprawą i zarządził od organów podatkowych zwrot kosztów sądowych. Ostatecznie sąd przyznał Klusce 5 tys. złotych odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie.

Czytaj też:
Roman Kluska nagrodzony. Za hodowlę owiec