– Polska to siła napędowa NATO, państwo znajduje się w czołówce Sojuszu pod względem wydatków. Jako kraj przeznaczający 2 proc. PKB na cele wojskowe Polska daje dobry przykład innym – powiedział Stoltenberg dla RMF FM.
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego zapewnił, że obietnica dotycząca rozmieszczania batalionów w Europie Środkowo-Wschodniej zostanie spełniona. – Wzmocniona wysunięta obecność na Wschodzie to dowód solidarności, który pokazuje, że atak na jednego z członków Sojuszu będzie uznany za atak na wszystkich – dodał. Stoltenberg podkreślił, że obecność żołnierzy będzie rotacyjna, ale oddziały zostaną w danym miejscu tak długo, jak będzie to potrzebne.
Wzmacnianie naszych sił odbywa się w sposób zrównoważony i przejrzysty. Próbujemy także nadal szukać możliwości powrotu do sensownego dialogu z Rosją – poinformował sekretarz generalny NATO.
„Kluczowy czas dla NATO”
Już w połowie lutego Stoltenberg poinformował na spotkaniu z dziennikarzami, że zgodnie z założeniami trwa rozmieszczanie grup bojowych Sojuszu Północnoatlantyckiego, które mają znaleźć się m.in. w Polsce. – To jest kluczowy czas dla NATO. Stoimy w obliczu wielkich wyzwań związanych z bezpieczeństwem, jednak siła i jedność naszego Sojuszu jest coraz większa – powiedział. Sekretarz generalny NATO podkreślił, że Sojusz Północnoatlantycki zareagował na globalne wyzwania, dostosowując się do ich spełnienia. – Jesteśmy w trakcie wdrażania czterech wielonarodowych grup bojowych we wschodniej części naszego Sojuszu. Zintensyfikowaliśmy również działania prowadzące do zdolności przewidywania i reagowania na zagrożenia w regionie południowym – dodał.
Czytaj też:
Szef NATO o wschodniej flance. Jak realizowane są ustalenia ze szczytu w Warszawie?