– Platformo, odwagi! Jestem gotowy. Jan Grabiec też jako rzecznik nie powinien się bać. Proszę się nie bać panie pośle - mówił w programie „Tak czy Nie” w Polsat news Dominik Tarczyński. Poseł Prawa i Sprawiedliwości był bardzo pewny siebie, kiedy wyliczał ostatnie potknięcia Platformy. – Ośmieszyli się, zmieniając 16 razy w ciągu 2 dni zdanie co do uchodźców, 500+, wieku emerytalnego. 16 razy! - podkreślał Tarczyński. Stwierdził, że lider PO będzie mocno żałował swojej niepewności w ostatnich dniach. – Dla polityka największym grzechem jest kłamstwo. Grzegorz Schetyna okłamał swoich wyborców i też Polaków i kłamie cały czas chociażby w swoich poglądach, co jest fundamentalne dla polityka. ten błąd, ten grzech będzie go bardzo dużo kosztował – ocenił Tarczyński.
To pierwszy poseł PiS, który tak otwarcie zadeklarował chęć uczestnictwa w debacie z Platformą, odkąd ta rzuciła wyzwanie. Wcześniej co prawda gotowość do debat deklarowała też rzecznik partii Beata Mazurek, jednak przedstawiła tak wiele warunków, że nie wzięto jej słów na poważnie. Propozycję serii debat posłowie PO złożyli we wtorek 9 maja, odpowiadając na zarzuty PiS dotyczące braku posiadania programu politycznego. Grzegorz Schetyna zasugerował serię debat między przedstawicielami Platformy oraz poszczególnymi ministrami z gabinetu Beaty Szydło.