– Dziennikarze posiadają ponoć kopie z akt postępowania przygotowawczego, co samo w sobie, jeśli jest prawdą, jest skutkiem naruszenia tajemnicy śledztwa – zaznaczył. Jak tłumaczył, zreferowana mu treść dokumentów wskazuje, że musiały one powstać pod koniec zeszłego tygodnia, gdyż odnoszą się do zdarzeń procesowych ze środy. Jak mówił, jeżeli prawdą jest to, że dziennikarze są w posiadaniu kopii fragmentu akt postępowania przygotowawczego, to są tylko dwie możliwości. – Albo tę informację przekazał ktoś, kto ma stały dostęp do akt i postępowania przygotowawczego, czyli prokuratora, albo jest to któryś z obrońców, które te akta przegląda. Jest mało prawdopodobne, że do tej notatki mógł dotrzeć ktoś spoza instytucji, która ją stworzyła – tłumaczył.
– Jest tam (w dokumentach – red.) insynuacja polegająca na tym, że obsługując klienta, jakim była spółka sprowadzająca paliwo do Polski, przyjmowałem wynagrodzenie z tej spółki, które pochodziło z wyłudzania VAT-u i (...) dokonywałem ukrycia środków, które nie mogą być przez to zajęte – tłumaczył. – To absolutna bzdura zwłaszcza ze względu na to, że z prokuraturą w tej sprawie za wolą mojego klienta współpracuję – podkreślił.
Przypomnijmy, wieczorem w czwartek 22 września prokuratura w Białymstoku bada powiązania finansowe prof. Michała Królikowskiego ze spółką paliwową, wobec której prowadzone są działania w śledztwie dotyczącym wyłudzeń podatku VAT. Z ustaleń RMF FM wynika, że śledczy zaczęli intensywnie badać wątek dotykający Królikowskiego dopiero po tym, jak okazało się, że przygotowuje on projekty ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym.
Czytaj też:
RMF FM: Bliski współpracownik prezydenta Dudy pod lupą prokuratury
Komentarze
To jest zasada uniwersalna. Nie widzę powodu by nie miała mieć zastosowania we współczesnej Polsce. Zasada, wedle której każda rewolucja pożera własne dzieci.
I jak widać to zaczyna się już dziać. Frakcje zaczynają się żreć. Zaczęło się szukanie kwitów na swoich. W ruch idą służby, prokuratura. A to dopiero początek.
Ktoś niżej wspomniał, co może się dziać jak zabraknie kurdupla, który na razie jeszcze próbuje to całe towarzystwo trzymać na smyczy.
Ale to nie tylko kwestia obecności Kaczyńskiego.
Na razie bulteriery się okopują. Macierewicz buduje swoją armię i twierdzę pod ochroną SKW. Ziobro trzyma sztamę z Kamińskim i ich twierdza to będzie CBA i prokuratura, docelowo chcą też zwiększyć moc swoich dział włączając w to Sądy. Dlatego Duda, który na razie może tylko strzelać ślepakami, próbuje rozegrać Ziobrę i to co Ziobro planował dla siebie wcisnąć w prerogatywy Prezydenta. Paszczak okopuje się za ABW i CBŚP. Ale oni dopiero niedawno przejęli te służby. Na razie każdy pracuje, aby jego imperium okrzepło i dostało szersze uprawnienia. A mimo to już zaczynają się żreć.
Jak ich fortece osiądą. Nabiorą najpierw pewności, później buty wymieszanej z arogancją, poczuciem wszechwładzy i bezkarności. A nie daj boże jak wygrali by kolejne wybory, to wtedy się dopiero zacznie otwarte pożeranie dzieci rewolucji. I nie ma znaczenia czy Kaczyński będzie jeszcze w pełni sił, czy już spocznie w domu spokojnej starości oderwany od rzeczywistości.
Nie po to buduje się narzędzia by ich potem nie używać. A człowiekowi z młotkiem wszystko wydaje się gwoździem.
Ciekawe tylko czy Duda w tej potyczce ugra coś dla siebie. Bo jak nie to zostanie mu już jedynie działo o nazwie Veto. Ale to będzie miał tylko do kolejnych wyborów. Do tego Veto to broń defensywna, pozwalająca postawić płot na granicy imperium pozostałych graczy, by ci za bardzo się nie rozrastali. Ale niestety nie zadziała wstecz. Na ten przykład Ziobrze de facto Duda poszerzył imperium i to bardzo podpisując ustawę o ustroju sądów powszechnych. To samo z ustawą inwigilacyjna, która wzmacnia armię Ziobry i Paszczaka. Tego ruchu Duda już nie cofnie. To są teraz naładowane pistolety, którymi Ziobro może strzelać nawet do swoich.
Robi się ciekawie
takim manipulacijnym przeciekiem bezpodstawnym .
Jaki wsadzi was do paki
Żeby nie wiem co wymyślisz
O wolności w pierdlu przyśnisz
A słoneczko nadal świeci
Patrzy z góry na wichury
I do kosza zwykłe śmieci
Typu Hanka no i Bury
Miłośnicy naszej kasy
Czas się kurczy skurczybyki
Nawet pisk z niemieckiej prasy
Będzie cieńkim już wężykiem
Oddech coraz bardziej krótki
Szamotanie w szambie dławi
Takie opłakane skutki
Bo rachunek wam wystawi
Społeczeństwo..