Mieszkańcy Warszawy zapłacą za nieobecność Gronkiewicz-Waltz na przesłuchaniach KW? Jest wyrok sądu

Mieszkańcy Warszawy zapłacą za nieobecność Gronkiewicz-Waltz na przesłuchaniach KW? Jest wyrok sądu

Hanna Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-Waltz Źródło:Newspix.pl / fot. Paweł Stepniewski
Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że komisja weryfikacyjna nie może nakładać kar na Hannę Gronkiewicz-Waltz za niestawiennictwo na przesłuchaniach komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

Według sądu ewentualne kary powinny być nakładane na konkretny organ, czyli stołeczny ratusz. W takim wypadku za absencję Hanny Gronkiewicz-Waltz na przesłuchaniach zapłacą mieszkańcy Warszawy. – Komisja weryfikacyjna nieprawidłowo stosuje prawo – skomentowała po ogłoszeniu wyroku prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Z wyrokiem sądu nie zgadza się członek komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta. Jak twierdzi, prezydent dopuściła się „niedopełnienia obowiązku na szkodę interesu publicznego”. W związku z tym Kaleta zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie.

Sąd uzasadnił swój wyrok tym, że w ustawie z 9 marca 2017 roku, dotyczącej usuwania bezprawnych decyzji reprywatyzacyjnych, wobec warszawskich nieruchomości, brakuje przepisu, który pozwalałby ukarać grzywną organ reprezentujący stronę lub opiekuna organu. „W obecnym stanie prawnym ewentualna grzywna mogła być nałożona tylko na stronę, czyli na m.st. Warszawę. (...) Prezydent m.st. Warszawy, ani tym bardziej piastun tego organu Hanna Gronkiewicz - Waltz, nie jest i nigdy nie była stroną postępowania w sprawie prowadzonej przed Komisją Weryfikacyjną” – czytamy w uzasadnieniu.

Kary dla Hanny Gronkiewicz-Waltz

Prezydent Warszawy nie stawia się na komisji jako strona postępowań, ponieważ twierdzi, że komisja jest niekonstytucyjna. Za każdą z sześciu nieobecności otrzymała już po 3 tysiące złotych grzywny. Gronkiewicz-Waltz odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Złożyła również wniosek do NSA o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego. Decyzję uzasadniała tym, że w Polsce są obecnie dwa organy do spraw reprywatyzacyjnych – komisja oraz prezydent miasta – i w związku z tym nie ma możliwości, by prezydent był stroną w komisji. Na początku września komisja oddaliła wnioski Gronkiewicz-Waltz o uchylenie czterech grzywien na łączną kwotę 12 tys. zł za jej niestawiennictwa na wcześniejszych rozprawach.

Źródło: X-news