Poszukiwali zaginionego, znaleźli narkotyki i martwego mężczyznę

Poszukiwali zaginionego, znaleźli narkotyki i martwego mężczyznę

Zdjęcie z akcji policji
Zdjęcie z akcji policji Źródło:Policja
Bydgoscy policjanci podczas poszukiwania w lesie zaginionej osoby przypadkowo natknęli się na dwoje ludzi wykopujących z ziemi foliowe woreczki. Okazało się, że w jednym z nich były narkotyki. Ponadto, w tym samym lesie odnaleziono ciało martwego mężczyzny.

Policjanci 6 stycznia poszukiwali 35-letniego zaginionego mężczyzny na terenie leśnym w okolicach ul. Fordońskiej i Wyszogrodzkiej. Natknęli się tam na 27-latka oraz towarzyszącą mu 29-letnią kobietę, którzy wydobywali z ziemi foliowe woreczki. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna zaczął uciekać i wyrzucać przedmioty, które miał przy sobie. Był to telefon komórkowy, ładowarka oraz jeden woreczek z 70 tabletkami extasy. Po pościgu udało się zatrzymać 27-latka na ulicy Akademickiej. Znaleziono przy nim jeszcze 20 tabletek narkotyku.

Napotkane w lesie osoby zostały przewiezione na komisariat i przesłuchane. 8 stycznia mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, ponadto w miejscu zamieszkania obojga zatrzymanych odnaleziono i zabezpieczono ponad 38 tysięcy złotych, telefony komórkowe oraz laptopy. 27-latkowi może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Ponadto, podczas przeszukania lasu odnaleziono ciało martwego mężczyzny. Najprawdopodobniej był to bezdomny, trwa ustalanie jego tożsamości. Przyczyny zgonu ma wyjaśnić sekcja zwłok, wstępnie wykluczono zabójstwo.

Zaginionego 35-latka udało się policjantom odnaleźć w jednym z bydgoskich hoteli. Był on poszukiwany od 2 stycznia.

Źródło: Policja