Według informacji Onetu, do wypadku doszło ok. godz. 11 na ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu. 78-latka została potrącona przez tramwaj na wysokości przystanku, kiedy prawdopodobnie przechodziła w niedozwolonym miejscu. Motorniczy nie zauważył kobiety i zatrzymał się dopiero na następnym przystanku. Nie wiedział, że przez kilkaset metrów ciągnął ciało 78-latki.
Motorniczy był trzeźwy
– Tramwaj przeciągnął ciało na odcinku między Stalową a Pereca. Motorniczy został już przebadany. W chwili wypadku był trzeźwy. Z jego relacji wynika, że nawet nie wiedział, że doszło do tragicznego zdarzenia – powiedział Onetowi Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Policjanci ustalili, że kobieta prawdopodobnie weszła na torowisko w momencie, gdy tramwaj ruszał. – Policjanci cały czas przesłuchują świadków i docierają do monitoringu, żeby ustalić wszystkie okoliczności – powiedział Petrykowski. Ruch w okolicy wypadku został wstrzymany, na miejsce przybył prokurator. Tramwaje pięciu linii skierowano objazdami przez inne ulice.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ruchomy chodnik poszarpał dłoń dziewczynce