Seria zgonów w zakładzie karnym we Włocławku. Prokuratura wyjaśnia sprawę

Seria zgonów w zakładzie karnym we Włocławku. Prokuratura wyjaśnia sprawę

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / holwichaikawee
Na terenie zakładu karnego we Włocławku doszło do pięciu tajemniczych zgonów w ciągu ostatnich miesięcy. Sprawę wyjaśnia prokuratura.

„Gazeta Pomorska” wylicza, że jeden z więźniów zmarł w połowie listopada, a dwaj kolejni - w połowie grudnia. W ten sposób rozpoczęła się seria zagadkowych zgonów w zakładzie karnym. W styczniu tego roku sprawę opisywał m.in. portal ddwloclawek.pl. – Nie upatrywałbym tutaj żadnej sensacji – mówił wtedy prok. Arkadiusz Arkuszewski i dodawał, że nic nie wskazuje na to, by zgony trzech osadzonych były ze sobą powiązane. – Nie ma żadnego związku osobowego. Byli to różni ludzie, odbywający karę w różnych pawilonach – dodawał.

Lokalne media donoszą o kolejnych niewyjaśnionych przypadkach. 30 lipca zmarł Sławomir K. - jeden z osadzonych, a 1 sierpnia Marcin R., tuż przed tym, zanim trafił do celi. W obu przypadkach prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy sprawdzają też, czy mężczyźni byli pod wpływem m.in. alkoholu lub środków psychotropowych.

Służba Więzienna w odpowiedzi na pytania portalu Gazeta.pl poinformowała, że w pierwszym półroczu 2018 r. na terenie zakładów karnych w Polsce doszło łącznie do 58 zgonów.

Czytaj też:
Znany szczeciński gangster powiesił się w celi. Był „numerem 1” w głośnej aferze

Źródło: Gazeta Pomorska / ddwloclawek.pl / Gazeta.pl