Rodziców 8-letniego Tomka zaniepokoiło zachowanie dziecka. Chłopiec jest autystykiem i ze względu na jego stan przez większość czasu opiekuje się nim tzw. nauczyciel wspomagający. Początkowo współpraca z pedagogiem przebiegała wzorowo, jednak po kilku miesiącach stan Tomka się pogorszył. 8-latek płakał bez powodu, był osowiały i rozkojarzony. Rodzice postanowili prosić o pomoc dyrekcję szkoły, jednak w odpowiedzi mieli usłyszeć, że są roszczeniowi.
Aby sprawdzić, czy zły stan chłopca jest związany z sytuacją w szkole, rodzice umieścili w plecaku dziecka dyktafon. Z nagranego materiału wynika, że nauczyciel załatwiał prywatne sprawy podczas pracy z 8-latkiem. Ponadto, urządzenie zarejestrowało dźwięki aktu seksualnego. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy doszło do niego na oczach chłopca.
Wyjaśnieniem sprawy zajęła się Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie. Prokurator Piotr Grochulski poinofmorwał, że śledztwo dotyczy prezentowania nieletniemu treści pornograficznych przez nauczycieli placówki. Jak podaje Polsat News, nauczyciele, których zachowanie miało zostać zarejestrowane przez dyktafon, nie pracują już w szkole.