RPO apeluje do polityków o spokój

RPO apeluje do polityków o spokój

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski zaapelował do wszystkich uczestników debaty publicznej o zaprzestanie przerzucania się słowami, "które nie powinny zostać wypowiedziane".
Odniósł się w ten sposób m.in. do wypowiedzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o tym, że prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień powinien podać się do dymisji.

Według dra Kochanowskiego, wypowiedź ministra sprawiedliwości dla tygodnika "Wprost" o tym, że prezes TK powinien podać się do dymisji, "jest nieszczęśliwa", ale "niestety mieści się w szeregu innych równie nieszczęśliwych wypowiedzi najwyższych autorytetów prawniczych".

"Niedawno mój poprzednik na urzędzie (prof. Andrzej Zoll) domagał się złożenia urzędu (przez) prezesa Rady Ministrów. W tym samym czasie nastąpiła wypowiedź poprzedniego prezesa TK (Marka Safjana -  PAP), który pochwalał nieposłuszeństwo dziennikarzy względem ustawy lustracyjnej. I wreszcie wypowiedź samego prezesa Stępnia o postawieniu ministra sprawiedliwości przed Trybunałem Stanu. W tej sytuacji trudno nie zauważyć, że granice, które w każdej z tych wypowiedzi powinny być zachowane, zostały przekroczone" - powiedział dr Kochanowski.

Przywołał on słowa publicysty Macieja Rybińskiego o tym, że "Polska jest dziś światową metropolią emocji; temperatura uczuć w życiu publicznym bije rekordy".

"Ilekroć wracam z moich bardzo krótkich pobytów za granicą, zdumiony jestem emanacją uczuć, słów, które nie powinny były paść, i po których dalsze słowa stają się niewyobrażalne. Jeśli w każdym z tych przypadków słowa te padły z ust najwyższych autorytetów prawniczych w Polsce, jedynym stwierdzeniem, jakie nam pozostaje, jest apel: 'dosyć panowie!'" - oświadczył rzecznik.

Minister sprawiedliwości powiedział, że byłoby "dowodem szlachetności" ze strony prezesa TK, "gdyby po ostatnich wypowiedziach podał się do dymisji". "Uczyniłby w ten sposób bardzo wymowny gest, że nie może być w Polsce miejsca na upolitycznienie Trybunału Konstytucyjnego. Ustanowiłby też wysoką poprzeczkę każdemu swojemu następcy, że nie można sędziom przekraczać pewnej granicy i angażować się w bieżącą politykę" - dodał Ziobro.

Pod koniec Stępień wyraził opinię, że Zbigniew Ziobro złamał konstytucję i powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za wypowiedź dotyczącą zatrzymanego przez CBA ordynatora oddziału chirurgicznego szpitala MSWiA.

ab, pap