Niemcy chcą zwrócić polskiej parafii 400-letni zabytek. „Byliśmy zaskoczeni”

Niemcy chcą zwrócić polskiej parafii 400-letni zabytek. „Byliśmy zaskoczeni”

Kościół św. Jadwigi Śląskiej w Radoszowach
Kościół św. Jadwigi Śląskiej w Radoszowach Źródło:Wikimedia Commons / CC BY 4.0 / Ralf Lotys
Niemieckie media poinformowały, że rada parafii św. Urbana w Gelsenkirchen postanowiła zwrócić Polsce 400-letni dzwon z brązu. Na pomysł wpadł proboszcz niemieckiej parafii, w której obecnie znajduje się zabytek. Proboszcz parafii, w której dzwon został skonfiskowany w czasach III Rzeszy, był zaskoczony, gdy usłyszał o sprawie.

Katolicki tygodnik „Neues Ruhrwort” poinformował, że rada kościelna parafii św. Urbana w Gelsenkirchen w Zagłębiu Ruhry zdecydowała o zwrocie do Polski 400-letniego dzwonu. Odlany w 1616 roku dzwon pochodzi z miejscowości Radoszowy w województwie opolskim.

Niemiecki proboszcz chce zwrócić dzwon do Polski

Leżąca na Opolszczyźnie Miejscowość Radoszowy przed II wojną światowa przynależała do Niemiec. W czasach II wojny światowej Niemcy skonfiskowali około 100 tys. dzwonów kościelnych. Wykorzystywali metal pochodzący z ich przetopienia do celów zbrojeniowych. Jednym ze skonfiskowanych dzwonów był właśnie dzwon z Radoszów.

Zabytek był jednym z 16 tys. skonfiskowanych dzwonów, które przetrwały wojnę. Po niej trafił na „cmentarz dzwonów” w Hamburgu, a następnie do wybudowanego w 1954 roku kościoła w parafii św. Urbana.

Po raz pierwszy usłyszałem teraz o tym dzwonie. Wcześniej nie zwróciłem na niego uwagi. I szczerze mówiąc, nie podejrzewałbym, że tak stary dzwon znajduje się w kościele zbudowanym w 1954 roku – powiedział „Neues Ruhrwort” proboszcz parafii w Gelsenkirchen Markus Pottbaecker.

Dla księdza oczywistą sprawą jest zwrot zabytkowego dzwonu do macierzystej parafii. – Rada kościelna natychmiast poparła mój pomysł – podkreśla proboszcz.

Niemiecka Katolicka Agencja Informacyjna podaje, że parafia w Gelsenkirchen sama jest gotowa zorganizować transport.

„Byliśmy zaskoczeni”

Ks. Grzegorz Sonnek, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Jadwigi w Radoszowach o dzwonie dowiedział się z listu, który otrzymał z Niemiec. Precyzuje, że znaleziony w Gelsenkirchen dzwon to większy z dwóch skonfiskowanych w czasie wojny.

– Byliśmy zaskoczeni – powiedział ks. Sonnek w rozmowie z „Deutche Welle”. – Najstarsi mieszkańcy miejscowości wiedzieli, że dwa z trzech dzwonów wywieziono w czasie wojny, ale dokąd i czy przetrwały, nikt nie miał pojęcia. Teraz cieszymy się, że jeden z nich wróci do parafii – podkreśla.

Czytaj też:
Szef niemieckiej marynarki wojennej odchodzi w atmosferze skandalu