Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek 28 marca około godziny 00:45 na obrzeżach Parku Śląskiego, tuż przy stadionie GKS Katowice. 30-letni Paweł K. oraz jego partnerka siedzieli w wypożyczonym aucie marki BMW. Po chwili do samochodu podszedł mężczyzna, który otworzył drzwi od strony kierowcy i ugodził Pawła K. ostrym narzędziem.
Katowice. Brutalne morderstwo
Po chwili wyciągnął 30-latka z pojazdu, między mężczyznami wywiązała się awantura. W tym czasie partnerka Pawła K. przesiadła się za kierownicę BMW. Parze udało się uciec i dotrzeć na ulicę Powstańców, gdzie był już Zespół Ratownictwa Medycznego. Mimo wysiłków medyków i szybkiej reanimacji życia 30-latka nie udało się uratować.
- Sprawca ranił nożem swoją ofiarę wielokrotnie. Mężczyzna miał około 30 ran kłutych. Na skutek tego, mężczyzna ten odniósł poważne obrażenia ciała - powiedział prokurator rejonowy Cezary Golik z prokuratury w Chorzowie.
Jak podaje nieoficjalnie „Gazeta Wyborcza”, sprawcą napaści mógł być mąż kobiety, która siedziała z Pawłem K. w samochodzie. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, policjantom na razie nie udało się go zatrzymać. W ręce służb trafił natomiast 36-latek, który miał mu pomagać.
Ofiara napaści to Paweł K, dziennikarz, który miał własną firmę i przygotowywał materiały dla „Dzień dobry TVN”.