Pijany pacjent pobity w obecności policji. „Ratownik tłukł mnie pięścią”

Pijany pacjent pobity w obecności policji. „Ratownik tłukł mnie pięścią”

Służby ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne
Służby ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
W Brzeszczach w Małopolsce doszło do interwencji ratowników, której daleko do podręcznikowych przykładów. Mężczyzna, który mógł potrzebować pomocy, został kilkukrotnie uderzony. Nagranie ze zdarzenia pokazał portal Fakt24.

Opisywana tutaj interwencja miała miejsce 7 czerwca w Brzeszczach w województwie małopolskim. W jednym z bloków zasnął mężczyzna, którego tabloid „Fakt” przedstawia jako „pana Marcina”. Jeden z mieszkańców wezwał do nieprzytomnego mężczyzny policję, a ta przyjechała w asyście karetki pogotowia.

Jak ustalili dziennikarze, nieprzytomny mężczyzna był pijany i miał 2,6 promila alkoholu we krwi. – Trochę wypiłem. Niewiele pamiętam z tego wieczora. Chciałem wejść do mieszkania rodziców, gdzie mieszkam, ale mnie nie wpuścili – tłumaczył pan Marcin.

Aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z policji w Oświęcimiu interwencję z tego wieczora opisała za pomocą suchych faktów. – Mundurowi udzielili pierwszej pomocy, a także z uwagi na miejsce jego odnalezienia wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni podjęli decyzję o wykonaniu szczegółowych badań w karetce – przekazała.

Rzeczniczka policji nie dodała jednak, co działo się z mężczyzną tuż przed umieszczeniem go w ambulansie. Na nagraniu udostępnionym przez „Fakt” widzimy, że przypięty pasami pacjent jest bity przez jednego z ratowników. Po serii ciosów pięścią pan Marcin zostaje jeszcze kopnięty, a wszystkiemu biernie asystowali dwaj funkcjonariusze policji.

„Ratownik tłukł mnie pięścią, a policjanci się przyglądali” – głosi tytuł nagrania zamieszczonego w serwisie YouTube. Policja zapowiedziała już, że przyjrzy się tej sprawie. 15 czerwca wszczęte zostało postępowanie w związku ze złożonym przez przedstawiciela Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, co miało związek z nagraniem z tej interwencji – przekazała aspirant Jurecka. Zdarzenie bada prokuratura w Miechowie.

Czytaj też:
Tragiczny finał interwencji straży miejskiej. Nie żyje mężczyzna

Źródło: Fakt