Pod koniec października 2020 r. Joanna Scheuring-Wielgus wraz z mężem przynieśli do kościoła transparenty: „Kobieto! Sama umiesz decydować„ oraz „Kobiety powinny mieć prawo do decydowania czy urodzić, czy nie, a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką”.
Wizyta małżeństwa, które 17 lat wcześniej w kościele św. Jakuba brało ślub, miała miejsce kilka dni po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny decyzji w sprawie tzw. aborcji eugenicznej, która zapoczątkowała falę protestów w kraju.
„Złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktów religijnych”
Wniosek o uchylenie immunitetu posłance Lewicy skierował wówczas minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Miało to związek ze śledztwem, które w październiku wszczęła toruńska prokuratura. Chodziło o „złośliwe przeszkadzanie„ w wykonywaniu aktów religijnych.
We wtorek sprawą zajęła się Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Za wnioskiem o uchylenie immunitetu głosowało 9 posłów, przeciw 6 posłów.
„Ziobro nie zamknie mi ust. Czy z immunitetem czy bez. Uchylono mi przed chwilą immunitet w sprawie wejścia do kościoła z transparentem: Kobieto sama umiesz decydować” – napisała Scheuring-Wielgus.
Posłanka Lewicy straciła immunitet. Za obrazę uczuć religijnych
Do sprawy odniósł się też Krzysztof Śmiszek (Lewica). „Jestem dziś pełnomocnikiem jednej z najodważniejszych kobiet jakie poznałem w życiu, Joanny Scheuring-Wielgus. PiS i prokuratura chce jej uchylić immunitet bo… przez 60 sekund stanęła w milczeniu i godności w kościele idź napisem „Kobieto sama możesz decydować”. Państwo PiS…” - napisał.
Zgodnie z art. 196. Kodeksu Karnego „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Czytaj też:
Matka Boska w tęczowej aureoli. Jest odpowiedź na list europosłów