17-latek oblał i podpalił mężczyznę. Trzech 15-latków nie zareagowało

17-latek oblał i podpalił mężczyznę. Trzech 15-latków nie zareagowało

Policja
Policja Źródło: Facebook / Wielkopolska Policja
Policja zatrzymała 17-latka, który oblał i podpalił 44-latka. Mężczyzna trafił w ciężkim stanie do szpitala. Pomocy poszkodowanemu nie udzielili 15-latkowie, którzy dodatkowo nie powiadomili o sprawie służb.

Wielkopolska policja poinformowała, że funkcjonariusze z podpoznańskich Pobiedzisk zatrzymali 17-latka podejrzanego o podpalenie 44-letniego mężczyzny. Do makabrycznego zdarzenia doszło w czwartek 4 maja. Poszkodowany wieczorem był widziany w towarzystwie czwórki nastolatków. Po godz. 20 ratownicy otrzymali telefoniczne zgłoszenie. Kiedy udali się na miejsce, znaleźli rannego.

44-latek z oparzeniami pleców i nóg w poważnym stanie. Wcześniej przebywał z grupą nastolatków

44-latek miał poważne oparzenia na plecach i nogach. Został błyskawicznie przetransportowany do szpitala. Policjanci ustalili, że za sprawą stał 17-latek, który oblał mężczyznę łatwopalną cieczą i podpalił. Pozostała trójka 15-latków miała się wszystkiemu przyglądać. Zatrzymany 17-latek czeka na przesłuchanie w Prokuraturze Rejonowej w Gnieźnie.

Więcej szczegółów ujawniło Radio Eska. Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał, że poszkodowany w momencie odnalezienia przez ratowników był pijany i miał ponad 3,5 promila. 17-latka wytypowano na podstawie nagrań monitoringu i zeznań świadków. 15-latkowie po przeprowadzonych czynnościach wraz ze swoimi opiekunami mogli wrócić do domów. Sprawą zajmie się jednak sąd rodzinny.

Zatrzymano 17-latka, który oblał i podpalił 44-latka. Zarzuty zależą od dokumentacji medycznej

Śledczy zbierają w sprawie materiał dowodowy. Gnieźnieńska prokuratura czeka na pełną dokumentację medyczną ze szpitala, w którym przebywa 44-latek. Mężczyzna doznał poparzeń trzeciego stopnia. Jego stan jest poważny, ale jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Akt oskarżenia ma zostać sformułowany na podstawie dokumentacji. Od opinii lekarzy będzie zależało, jakie zarzuty usłyszy nastolatek.

Czytaj też:
14-latka z Poznania została porwana i zgwałcona. Są nowe informacje w głośnej sprawie
Czytaj też:
Atak nożownika w domu dziecka. Sprawca wszedł przez okno? Wstępne ustalenia

Źródło: Facebook / Wielkopolska Policja, Radio Eska