Przerażająca sytuacja rozegrała się w jednym z domów w Barwicach koło Szczecinka. Wieczorną porą właściciel posesji został napadnięty przez włamywaczy, którzy mieli go związać i zakneblować, żeby umożliwić sobie splądrowanie lokalu. Przestępcy szukali pieniędzy. Ofiara zeznała, że doszło również do pobicia. Miała być również torturowana.
Pobity mieszkaniec Barwic trafił do szpitala
Pozostali domownicy przebywali poza miejscem zdarzeń, na policję nie zgłosili się żadni świadkowie. Kiedy napastnicy oddalili się, poszkodowany mężczyzna wyswobodził się i zaczął szukać pomocy. Służby wezwała napotkana przez niego sąsiadka. Funkcjonariusze wkrótce potwierdzili, że doszło do rozboju.
Mieszkańca Barwic przewieziono do szpitala. – Poszkodowany 44-letni mężczyzna z obrażeniami po pobiciu został hospitalizowany, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – powiedziała w rozmowie z tvn24.pl starsza aspirant Anna Matys, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. – W sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury śledztwo, z poszkodowanym wykonywane są obecnie czynności procesowe. Na tę chwilę nie mogę nic więcej powiedzieć – dodała rzeczniczka.
Napastnicy pozostają nieuchwytni
W województwie zachodniopomorskim trwają poszukiwania napastników. Policja poinformowała, że najprawdopodobniej było ich dwóch. Brak świadków zdarzenia znacząco utrudnia namierzenie przestępców. – Sprawcy na chwilę obecną nie zostali jeszcze zatrzymani – oświadczyła Anna Matys.
Czytaj też:
Tajemnicze zaginięcie 2-letniego Emile'a. „Mało prawdopodobne, by oddalił się sam”Czytaj też:
Dele Alli był brutalnie szczery. Opowiedział o molestowaniu, uzależnieniu i rodzinie zastępczej