Góra Kalwaria. Wyskoczył z bloku, krwawił, krzyczał: „ratunku”. 47-latek nie żyje

Góra Kalwaria. Wyskoczył z bloku, krwawił, krzyczał: „ratunku”. 47-latek nie żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radiowóz policji
Radiowóz policji Źródło:Shutterstock / DarSzach
47-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Policjanci prowadzili obławę na osobę, która przebywała z nim w mieszkaniu w Górze Kalwarii. Po godz. 20:00 mundurowi poinformowali o zatrzymaniu 33-latka.

W niedzielę 19 listopada po godz. 12:00 w Górze Kalwarii przy ul. Księdza Sajny doszło do tragedii. Jak podaje „Super Express”, w jednym z mieszkań doszło do awantury, a następnie bójki.

Góra Kalwaria. 47-latek wyskoczył z bloku, krzyczał: „ratunku”

Z nieoficjalnych ustaleń wspomnianego źródła wynika, że w czasie kłótni 47-letni mężczyzna miał zostać kilkukrotnie dźgnięty nożem. Próbował uciekać przed kolejnymi ciosami i zdecydował, że wyskoczy przez otwarte okno. Jak podaje TVN Warszawa, powołując się na relacje świadków, poszkodowany miał krwawić i krzyczeć: „ratunku”.

– Pomimo prowadzonej reanimacji mężczyzna zmarł. Na miejscu swoje czynności prowadzą policjanci pod nadzorem prokuratora – przekazał „Super Expressowi” Bartłomiej Śniadała z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji przekazała, że ze wstępnych ustaleń wynika, że „zdarzenie ma charakter kryminalny”.

Ruszyła obława za osobą, która przebywała z 47-latkiem w mieszkaniu. Po godz. 20:00 policja poinformowała, że w związku ze sprawą został zatrzymany 33-latek.

Czytaj też:
Makabra w Puszczykowie. Nieoficjalne doniesienia ws. potrójnego zabójstwa
Czytaj też:
Szczecin. Śmiertelne postrzelenie żołnierza. Sąd podjął decyzję ws. wniosku o areszt

Źródło: SuperExpress / TVN Warszawa