RMF24 informuje, że pojazd zapalił się na wysokości miejscowości Brzoskwinia koło Krakowa, za bramkami wjazdowymi na płatny odcinek autostrady. Cały pojazd stanął w płomieniach. GDDKiA przekazała, że od godziny 12:50 ruch odbywał się lewym pasem i tworzyły się ogromne korki.
„Pożar autokaru na autostradzie A4 392 km kierunek Katowice. Na miejscu pracują wszystkie służby. Występują bardzo duże utrudnienia w ruchu. Zalecamy zachowanie ostrożności” – informował profil Małopolska Alarmowo.
Pożar autokaru na A4. Wszyscy zdążyli się ewakuować
W rozmowie z Polsat News rzecznik małopolskiej PSP mł. kpt. mgr Hubert Ciepły powiedział, że wszyscy zdążyli się ewakuować. Podkreślał bardzo przytomne zachowanie kierowcy, który zauważył w lusterkach ogień w komorze silnika, natychmiast się zatrzymał i przeprowadził skuteczną ewakuację pasażerów.
Autokar był autokarem ogólnopolskim, który jechał z Krakowa w kierunku zachodnim. Nie był autokarem międzynarodowym.
Rzecznik dodał, że droga w kierunku Katowic jest całkowicie zablokowana, a na miejscu występują spore utrudnienia w ruchu. Poinformował, że do akcji gaśniczej zaangażowano siedem zastępów straży pożarnej oraz ok. 30 strażaków. Nie znał wstępnych przyczyn zapalenia się pojazdu.
Profil Powiat Krakowski 112 doprecyzował, że na miejscu działań pracują OSP Mników, OSP Balice, OSP Morawica, OSP Brzoskwinia, JRG 3 Kraków i Oficer Operacyjny.
facebookfacebook
Ok. godz. 13:00 został przywrócony ruch jednym pasem.
Jak poinformował mł. kpt. Ciepły na antenie TVN24, strażacy zakończyli swoje działania o godzinie 14:10. Spalony autokar został przeniesiony na pas awaryjny. Trwa badanie przyczyn zdarzenia przez policję i służby autostradowe.
Osoby z autokaru zostały przetransportowane na najbliższy dworzec autobusowy w Katowicach.
Czytaj też:
Pożar autokaru na S8 pod Warszawą. Pojazd wiózł dzieciCzytaj też:
Na Teneryfie spłonął polski autokar. Turyści uciekali w popłochu