"To pierwszy przemyt narkotyków udaremniony po wejściu Polski do strefy Schengen dzięki wspólnej akcji CBŚ w Chełmie, Izby Celnej w Białej Podlaskiej oraz Prokuratury Okręgowej w Lublinie" - powiedziała w niedzielę Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego lubelskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.
Michał S. zatrzymany został w piątek dzięki informacjom operacyjnym funkcjonariuszy CBŚ w Chełmie. W jego oplu omedze, w skrytce urządzonej w dodatkowym zbiorniku na paliwo, znaleziono prawie 5,5 kg marihuany oraz 5 tys. sztuk tabletek ekstazy o łącznej wartości blisko 200 tys. zł.
Według ustaleń śledczych mężczyzna, mieszkaniec Chełma, przywiózł narkotyki z Holandii pierwszego dnia po wejściu Polski do strefy Schengen. "Zapewne liczył na to, że po zniesieniu kontroli na granicach, uda mu się wprowadzić narkotyki na polski rynek" - dodała Laszczka-Rusek.
Michał S. nie był wcześniej karany. W sobotę został doprowadzony do prokuratury. Za przemyt narkotyków grozi mu do 15 lat więzienia. Zabezpieczony został jego samochód o wartości około 18 tys. zł oraz pieniądze w kwocie 16 tys. zł.
Według policji ta sprawa ma charakter rozwojowy i wkrótce dojdzie do kolejnych zatrzymań.
j/pap