"Pierwszy krok został już wykonany, zamknięty - jesteśmy po inwentaryzacji naszego sprzętu tam w Iraku, następne kroki będą przebiegały zgodne z tym harmonogramem, myślę, że on jest realistyczny" - powiedział Klich w TVN24.
Szef MON dodał, że zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami Amerykanie pomogą nam przy wycofywaniu się z Iraku. Będzie to m.in. pomoc w transporcie ludzi i sprzętu z Iraku do Polski.
Zgodnie z decyzją rządu, polskie wojska mają się wycofać z Iraku do końca października 2008 r.
Bogdan Klich zapowiedział także, że Polska jest gotowa wysłać ok. 350 żołnierzy na misję do Czadu, ale zrobi to dopiero wtedy, gdy "Unia Europejska będzie gotowa, bo to jest misja Unii Europejskiej".
"Jesteśmy gotowi do tego, by wysłać tam 350 żołnierzy w okolicach wiosny tego roku" - powiedział szef MON. Podkreślił też, że "stać nas na tę misję".
"Zapłacilibyśmy tyle, że budżet państwa jest w stanie to znieść" - dodał. Klich nie chciał zdradzić, o jaką kwotę chodzi, bo - jak zaznaczył - do czasu postanowienia prezydenta nie są to wiadomości jawne. "To pan prezydent, podpisując stosowne postanowienie, ujawni te informacje" - powiedział minister.
ab, pap