Zapowiedział, że w drugiej połowie maja odbędzie się pierwsze zgromadzenie partii, na którym zostanie przedstawiony jej program. "Dziś możemy powiedzieć, że nasz program może być wyrażony trzema literami +R+: rozwój, republika, rynek" - mówił Miller podczas konferencji prasowej w Łodzi.
Według niego, "rozwój" oznacza "dostatnie życie obywateli, równe szanse w młodości oraz spokój i szacunek na starość". "Republika" - podkreślał - to państwo, w którym obywatele mają silniejszą pozycję niż struktury państwa. "To obywatel ma patrzeć z góry na administrację samorządową czy rządową" - dodał.
"Republika" to także - mówił Miller - jasny rozdział Kościoła od państwa i zapewnienie wolności światopoglądowych. Zaznaczył, że jego partia opowiada się przeciwko uwzględnianiu stopnia z religii na świadectwie szkolnym oraz za finansowaniem zapłodnienia in vitro z budżetu państwa.
Z kolei hasło "rynek" - według Polskiej Lewicy - oznacza poszanowanie dla gospodarki rynkowej, ale pod warunkiem, że w pewnych jej sferach bezpieczeństwo socjalne jest ważniejsze niż zysk. Takie sfery jak edukacja czy ochrona zdrowia muszą być sterowane przez państwo i zabezpieczone przez państwo - przekonywał Miller.
Partia Millera chce też bronić III RP. "Będziemy przekonywać, że mimo olbrzymich kosztów społecznych jakie zostały zapłacone, to wielkie porozumieniem Polaków na rzecz przejścia do demokracji jest wspólnym osiągnięciem" - mówił lider Polskiej Lewicy.
"PL będzie walczyła z próbami zohydzenia lewicy w Polsce, które maja zawstydzić tych wszystkich, którzy w 2001 roku oddali głos na lewicę" - dodał Miller.
Według niego, na polskiej scenie politycznej powinno być miejsce dla silnej prawicy, centrum i lewicy. "Lewica powinna walczyć o władzę, a nie o istnienie" - podkreślił. W jego ocenie, powołanie koalicji Lewicy i Demokratów (SLD, SdPl, UP, PD) zaprzepaściło szanse lewicy na kolejne lata. "Mamy nadzieję, że śmierć wraz ze śmiercią polityczną tej formacji poniosą ci, którzy tę formułę lansowali i przeforsowali" - dodał.
Zapowiedział, że Polska Lewica będzie startować w przyszłorocznych wyborach do europarlamentu.
pap, ss