Schetyna powiedział na konferencji prasowej we Wrocławiu, że pierwsze decyzje w sprawie dozbrajania policjantów podjęli w środę komendant główny policji Andrzej Matejuk i wiceszef MSWiA Adam Rapacki.
"Chodzi o kwestie kamizelek i ochraniaczy, głównie na nogi, bo tam najwięcej ran odnieśli policjanci po wybuchu granatów w Mitrovicy. Ten sprzęt zostanie bardzo szybko przywieziony. Będziemy także zastanawiać się nad innymi wzmocnieniami, ale to musimy zrobić w porozumieniu z komisarzem ONZ i z szefem policji, bo jesteśmy elementem tej misji, a nie samodzielnym podmiotem. Ale na pewno to co pozwoli policjantów dozbroić, a przede wszystkim stworzyć możliwość ochrony, to zrobimy natychmiast" - powiedział Schetyna.
Wicepremier zapowiedział też, że ostateczny termin wymiany dowodów osobistych nie będzie już przesuwany. "Kiedy przejmowałem resort, dowodów nie odebrało blisko 4 mln ludzi. Powiedziano mi wtedy, że minimum bezpieczeństwa to około 1,5 mln. Dziś dowodów nie wymieniło ponad 800 tys., więc około 60 proc. progu bezpieczeństwa. Uważam, że jest to dobry wynik i nie będzie kolejnego przedłużania terminu. W wyjątkowych przypadkach znajdziemy jakąś formułę, ale generalnie termin kończymy z końcem marca" - mówił Schetyna.
Komentując najnowszy sondaż "Rzeczpospolitej", według którego PO ma 53-procentowe poparcie, Schetyna powiedział, że może tylko dziękować Polakom za wsparcie i sympatię, a wynik jest efektem zaufania, także dlatego, że PO realizuje program wyborczy.
Zapytany, czy wobec tak wysokiego poparcia PO myśli o wyborach przedterminowych, powiedział: "wyborów nie należy przyspieszać, one muszą mieć swój rytm. Uważam także, że bardzo nam pomaga PiS i powiem szczerze, że trzymam kciuki za ich dobrą dyspozycję i formę jak dotychczas" - dodał wicepremier.
pap, ss