Premier: wierzę, że Polska wyjdzie z kryzysu

Premier: wierzę, że Polska wyjdzie z kryzysu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Donald Tusk oświadczył w Sejmie, że wierzy w to, iż Polska wyjdzie z kryzysu. W przeciwnym razie podałbym się do dymisji - zapewnił.

"Wierzę w to, że Polska z tego wyjdzie (z kryzysu finansowego). Jakbym nie miał tej wiary, podałbym się do dymisji. Jeśli stracę wiarę w to, że mój rząd Polskę przeprowadzi przez to +wzburzone morze+, nie będę czekał ani jednego dnia (z dymisją). Macie to jak w banku" - powiedział premier.

W Sejmie trwa debata nad informacją rządu w sprawie działań zabezpieczających gospodarkę i obywateli przed skutkami kryzysu.

Premier poinformował, że rząd walcząc z kryzysem, m.in. podniósł gwarancje zabezpieczające wypłacalność depozytów i utworzył rezerwę solidarności społecznej w wysokości 1 miliarda 140 milionów złotych.

Zapowiedział, że działania rządu będą miały na celu "utrzymanie na  odpowiednim poziomie życia najsłabszych i najbardziej zagrożonych kryzysem". Premier chce, aby państwo pomogło bezrobotnym, którzy stracili możliwość spłaty kredytu hipotecznego. Kredyt taki byłby spłacany przez rok z Funduszu Pracy. Według premiera, potrzebna na ten cel kwota wynosi 300-400 mln zł.

Poinformował również, że w tym roku na ochronę bezrobotnych trafi blisko 3  mld zł z unijnego programu Kapitał Ludzki. "Uruchamiamy specjalne programy, które w sposób lokalny (...) będą chronić miejsca pracy, albo wspomagać ludzi wtedy, kiedy będą musieli zmienić miejsce pracy" - powiedział.

Podkreślił, że rząd szuka rozwiązań, które uchroniłyby gospodarstwa domowe przed wzrostem cen energii. "Czeka nas bardzo poważna dyskusja, (...) czy  energia elektryczna ma być trochę tańsza dla firm, żeby skutecznie ratować miejsca pracy" - powiedział.

Zapewnił, że mimo kryzysu Polska będzie w 2009 roku "największym placem budowy w Europie". Jego zdaniem, w tym roku zostanie ogłoszonych 60 postępowań przetargowych na kwotę 29 mld zł. "Jeśli chodzi o lata 2008-2009, mówimy o  przygotowaniu frontu robót na pesymistycznie 40, optymistycznie 60 miliardów złotych" - powiedział. Do roku 2010 Polska uruchomi 400-500 milionów euro na  inwestycje energetyczne, w tym m.in. na budowę gazoportu.

Szef rządu zaapelował o ponadpartyjne porozumienie w sprawie przyjęcia przez Polskę europejskiej waluty. "Prosiłbym o jak najszybsze porozumienie, z realną datą, jeśli chodzi o drogę Polski do strefy euro" - powiedział.

"Jeśli na własne życzenie odwrócimy się od strefy euro, to (...) za dwa miesiące będziemy mieli kłopot ze sfinansowaniem deficytu" - dodał.

Intencją rządu jest, by Polska weszła do strefy euro w 2012 r. Rząd jednak nie wyklucza opóźnień ze względu na globalny kryzys gospodarczy.

Zaapelował również o zawieszenie finansowania partii politycznych z budżetu państwa w latach 2009-2010. "Jakie będziemy mieli prawo mówić ludziom: razem musimy oszczędzać, jeśli nie będziemy oszczędzać na samych sobie?" - pytał Tusk.

ND, PAP