Józef Oleksy uważa, że artykuł „Dziennika” poświęcony inwigilacji Aleksandra Kwaśniewskiego przez SB ma osłabić wydźwięk materiałów na temat byłego prezydenta, które znajdą się w jesiennej publikacji IPN-u. – Skoro wszyscy wiedzą już wszystko, to ta publikacja przejdzie bez echa – powiedział Oleksy w „Trójce”.
Oleksy jest zdania, że publikacja jest korzystna dla Kwaśniewskiego, ponieważ tworzy wokół niego „pewną martyrologię". Tymczasem zdaniem byłego premiera w informacjach, że SB w 1989 roku interesowało się Aleksandrem Kwaśniewskim nie ma niczego sensacyjnego. – To był taki system, który polegał na gromadzeniu informacji o ludziach aktywnych, którzy czymś się wykazali, niezależnie od obozu politycznego, z którego się wywodzili – wyjaśnił Oleksy. Dodał, że gremia kierownicze SB lubiły mieć wiedzę o swoich ludziach i, jak zapewnił, chociaż sam nie miał kontaktu z funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa PRL, to jest pewien, że sam również był inwigilowany. – W tamtym systemie SB odgrywała dużą rolę, a często działała samowolnie – stwierdził Oleksy. Dlatego były premier dziwi się, dlaczego media robią sensacje z zainteresowania SB Kwaśniewskim.
Dlaczego „Dziennik" właśnie teraz opublikował materiały znajdujące się w IPN, a dotyczące inwigilacji Kwaśniewskiego przez SB? Zdaniem Oleksego w ten sposób dziennikarze osłabili wydźwięk jesiennej publikacji IPN-u, w której może znaleźć się m.in. informacja, że Kwaśniewski współpracował z SB. Oleksy nie ma wątpliwości, że data publikacji artykułu nie była przypadkowa. – Znam te olśniewające talenty dziennikarzy śledczych, którzy nagle odkrywają tajne dokumenty – stwierdził z przekąsem były premier. Pytany o to, czy artykuł może mieć związek z ewentualną kandydaturą Jolanty Kwaśniewskiej w najbliższych wyborach prezydenckich, Oleksy stwierdził, że nie według niego jest to mało prawdopodobne.
Wczorajszy „Dziennik" napisał, że w roku 1989 SB interesowała się Kwaśniewskim i zbierała materiały m.in. na temat pochodzenia jego ojca i zarobków żony.
Polskie Radio, arb
Dlaczego „Dziennik" właśnie teraz opublikował materiały znajdujące się w IPN, a dotyczące inwigilacji Kwaśniewskiego przez SB? Zdaniem Oleksego w ten sposób dziennikarze osłabili wydźwięk jesiennej publikacji IPN-u, w której może znaleźć się m.in. informacja, że Kwaśniewski współpracował z SB. Oleksy nie ma wątpliwości, że data publikacji artykułu nie była przypadkowa. – Znam te olśniewające talenty dziennikarzy śledczych, którzy nagle odkrywają tajne dokumenty – stwierdził z przekąsem były premier. Pytany o to, czy artykuł może mieć związek z ewentualną kandydaturą Jolanty Kwaśniewskiej w najbliższych wyborach prezydenckich, Oleksy stwierdził, że nie według niego jest to mało prawdopodobne.
Wczorajszy „Dziennik" napisał, że w roku 1989 SB interesowała się Kwaśniewskim i zbierała materiały m.in. na temat pochodzenia jego ojca i zarobków żony.
Polskie Radio, arb