Odwołanie zaplanowanych na wtorek w Trójmieście rozmów premier Ukrainy Julii Tymoszenko z polskim premierem Donaldem Tuskiem nie ma żadnego podtekstu politycznego - twierdzą ukraińskie źródła dyplomatyczne w Polsce. Ich zdaniem do spotkania szefów rządów polskiego i ukraińskiego nie dojdzie ze względu na napięty grafik wydarzeń związanych z obchodami 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Biuro prasowe ukraińskiego rządu nie chciało oficjalnie skomentować tych informacji. Tymczasem, jak podała agencja informacyjna UNIAN, decyzję o odwołaniu spotkania z Tuskiem podjęła sama Tymoszenko. Agencja powołała się na własne źródła, które twierdzą, iż do rozmów szefów rządów Polski i Ukrainy nie dojdzie, gdyż wprost z Gdańska Tymoszenko udaje się z wizytą do Libii.
Według agencji półgodzinne spotkanie Tuska i Tymoszenko miało się odbyć dopiero po zakończeniu uroczystości w Gdańsku. Mimo że do oficjalnego spotkania nie dojdzie, być może w trakcie uroczystości pojawi się możliwość krótkiej rozmowy ukraińskiej premier z Tuskiem - twierdzi ukraińska agencja. Pewne jest natomiast to, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Tymoszenko będzie rozmawiała w Sopocie z premierem Rosji, Władimirem Putinem.
PAP, arb