Wicepremier Grzegorz Schetyna chce zwiększenia kompetencji Wyższego Urzędu Górniczego, tak aby instytucja ta mogła kontrolować kopalnie w dowolnym momencie. To efekt tragedii do jakiej doszło w ubiegły piątek w kopalni "Wujek-Śląsk", gdzie samoistne zapalenie się i wybuch metanu doprowadziło do śmierci 17 górników. Po tragedii pojawiły się doniesienia, że dyrekcja ukrywała przed górnikami informację o zagrożeniu metanowym w kopalni.
Zdaniem szefa MSWiA zmiana przepisów to jednak za mało. Schetyna zapowiedział, że chce również wpłynąć na zmianę mentalności odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kopalni pracowników Wyższego Urzędu Górniczego, tak aby lepiej korzystali oni z już dostępnych przepisów.
Zysk zamiast bezpieczeństwa
Schetyna stwierdził, że obecnie problemem w praktyce funkcjonowania kopalni jest zmowa milczenia, gdyż "są osoby, którym nie zależy na przestrzeganiu zasad, a na wydobyciu i zysku". Schetyna zapowiedział, że w kwestii zmiany przepisów jest gotów współpracować z prezydentem.
Polskie Radio, arb