- Polski rząd grożąc wetem porozumienia wykazał się krótkowzrocznością i lekceważącym stosunkiem wobec problemu zmian klimatu - uważają przedstawiciele organizacji, która skupia kilkanaście organizacji ekologicznych zaangażowanych w działania na rzecz ochrony klimatu. "Stanowisko Unii Europejskiej na Konferencję Klimatyczną ONZ w Kopenhadze rozczarowało tych, którzy liczyli na jasne i adekwatne do wyników badań naukowych decyzje" - czytamy w oświadczeniu.
Polska krajem zaściankowym
W ocenie ekologów rozmyte deklaracje, to m.in. wynik oporu zbudowanej przez Polskę grupy państw, które są przeciwne określeniu konkretnych kwot pomocy dla krajów rozwijających się w ich walce ze zmianami klimatu. Takim postępowaniem Polska zyskuje w świecie opinię "hamulcowego" niezbędnych ustaleń negocjacji - uważają ekolodzy. Prezes Okręgu Mazowieckiego Polskiego Klubu Ekologicznego Zbigniew Karaczun jest zdania, że Polska przez takie stawianie sprawy buduje "wizerunek kraju zaściankowego, który nie rozumie priorytetów polityki międzynarodowej". - Rozszerzenie Unii Europejskiej o kraje postkomunistyczne osłabiło jej stanowisko w sprawach ochrony środowiska - ocenił.
Stracimy 10 miliardów euro?
Karaczun sądzi, że Polsce będzie teraz trudniej przekonać kraje UE, by zgodziły się na sprzedaż po 2012 r. nadwyżki redukcji emisji gazów cieplarnianych, które Polska uzyskała na początku lat dziewięćdziesiątych w wyniku transformacji gospodarczej. - Możemy na tym stracić nawet 10 mld euro - dodał.
Koalicja Klimatyczna zrzesza kilkanaście organizacji ekologicznych, m.in. Dolnośląską Fundację Ekorozwoju, Fundację Aeris Futuro, Fundację Efektywnego Wykorzystania Energii, Fundację Ekologiczną Ziemi Legnickiej, Zieloną Akcję, Greenpeace, Fundację Ekologiczną Arka, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Klub Gaja, Ligę Ochrony Przyrody, Polską Zielona Sieć, WWF Polska, okręgi Polskiego Klubu Ekologicznego (dolnośląski, górnośląski, mazowiecki i wielkopolski), Społeczny Instytut Ekologiczny, Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia i Zielone Mazowsze.
PAP, arb