Na polskim rynku zaczyna brakować szczepionek przeciwko grypie sezonowej - alarmuje były minister zdrowia Marek Balicki. – Szczepionka, to jedyna skuteczna metoda zapobiegania chorobom zakaźnym - dodaje. Rząd przekonuje jednak, że zapasy leków na grypę są wystarczające, a odwlekanie decyzji o zakupie szczepionek na nową grypę tłumaczy tym, że dostępne dziś na rynku preparaty nie zostały do końca sprawdzone.
– Cieszę się z tego, że rząd pracuje nad umową, żeby szczepionka na nową grypę trafiła do Polski – mówił Marek Balicki. Balicki obawia się jednak, że rząd zwlekając z decyzją o zakupie szczepionek doprowadzi do sytuacji, w której Polska będzie bezbronna wobec grypy. Firmy farmaceutyczne nie chcą sprzedawać szczepionek do aptek. Sprzedają je tylko rządom krajów, które złożą stosowne zamówienie.
Szturm na przychodnie
Szturm na przychodnie
W niektórych aptekach zaczyna brakować maseczek chirurgicznych, a coraz więcej osób dopytuje się o szczepionki na nowy wirus grypy. Na razie szczepionki na A/H1N1 nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. Pozostają więc zwykłe szczepienia przeciwko grypie sezonowej oraz tradycyjne sposoby ochrony przed przeziębieniami. Informacje, które docierają z Ukrainy spowodowały również większy ruch w przychodniach. Lekarze obserwują coraz większą liczbę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami grypowymi. Powoduje to wydłużanie się kolejek w państwowych zakładach opieki zdrowotnej.
TVP.Info, arb