Historyk IPN Antoni Dudek przekonuje, że to groźba konfliktu z USA, a nie wprowadzenie stanu wojennego przez Jaruzelskiego uchroniło Polskę przed interwencją ZSRR w 1981 roku. Wczoraj IPN opublikował pełną notatkę na temat rozmowy Jaruzelskiego z głównodowodzącym sił Układu Warszawskiego marszałkiem Wiktorem Kulikowem, z której wynika, że Jaruzelski prosił ZSRR o interwencję wojskową.
Dudek jest zdania, że sprawę powinien przeanalizować sąd, prowadzący proces dotyczący wprowadzenia stanu wojennego, w którym Jaruzelski jest oskarżonym. Historyk uważa, że notatka potwierdza, iż w 1981 roku nie groziła Polsce radziecka interwencja. Mają na to wskazywać znane wcześniej dokumenty, zgodnie z którymi władze w Moskwie odmówiły pomocy Jaruzelskiemu obawiając się reakcji USA. Odpowiadając na zarzuty generała Jaruzelskiego, że notatka adiutanta Kulikowa - gen. Anoszkina - jest nieprawdziwa Dudek odparł, że chociaż nie zawiera ona wszystkich informacji, to jednak jest ona wiarygodna.
Polskie Radio, arb
Polskie Radio, arb