Stawką eliminacji jest 14 miejsc w Euro-2012. Pięć koszyków liczy po dziewięć drużyn, a szósty - z teoretycznie najsłabszymi - sześć. Z pierwszego koszyka rozlosowane zostaną: broniąca tytułu Hiszpania, Włochy, Anglia, Niemcy, Holandia, Włochy, Chorwacja, Portugalia, Francja i Rosja.
Sześć grup będzie liczyć po sześć drużyn, a trzy - po pięć. Do ME awansują bezpośrednio zwycięzcy oraz jeden zespół z drugiego miejsca z najlepszym dorobkiem. Pozostałych osiem sklasyfikowanych na drugich pozycjach w grupach utworzy cztery pary barażowe. Zwycięzcy dwumeczów znajdą się też w finałowym turnieju.
UEFA zdecydowała, że z powodów politycznych w jednej grupie nie znajdą się Rosja z Gruzją oraz Azerbejdżan z Armenią.
W sobotę Salę Kongresową, gdzie odbyła się próba generalna uroczystości, odwiedził szef UEFA Michel Platini. Był pod wrażeniem wystroju przygotowanego na niedzielną ceremonię.
Galę prowadzą Maria Jefrosinina z telewizji ukraińskiej i dziennikarz TVP Piotr Sobczyński. "Mistrzem ceremonii" jest sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino. W rolę "sierotek" wyciągających kule z nazwami drużyn wcielili się ambasadorowie Euro-2012 z Polski i Ukrainy: Zbigniew Boniek, Andrzej Szarmach, Andrij Szewczenko i Oleg Błochin.
"Uroczystość wzbudza duże emocje, ale tak naprawdę to przede wszystkim sprawa formalna. Po prostu drużyny muszą poznać rywali w eliminacjach. Oczywiście ceremonia ma też drugi aspekt, bardzo ważny dla Polski i Ukrainy. Będzie pierwszym poważnym sprawdzianem naszych przygotowań, swoistym "przywitaniem" z turniejem. Dobrze byłoby zaprezentować się z jak najlepszej strony" - mówił przed rozpoczęciem uroczystości Zbigniew Boniek.
Z zaproszenia skorzystał również premier Donald Tusk, a swój udział w niedzielnej uroczystości potwierdzili selekcjonerzy, m.in. reprezentacji Rosji - Holender Guus Hiddink, Anglii - Włoch Fabio Capello, Niemiec - Joachim Loew, Chorwacji - Slaven Bilic i Hiszpanii - Vincente del Bosque.
Przebieg losowania relacjonują stacje telewizyjne z blisko 100 krajów na czterech kontynentach oraz ponad 600 dziennikarzy.pap, em