"Decyzja władz kościelnych i rodziny zmarłego Prezydenta o wyborze Wawelu, jako miejsca pochówku, była szybka i niespodziewana. Powiedzmy wprost – dla wielu ludzi, w tym również dla mnie, jest kontrowersyjna. Wydawało mi się, że to miejsce szczególne. Okazuje się, że nie. Wystarczy bowiem szybka ścieżka legislacyjna i obok marszałka Piłsudskiego spocznie Lech Kaczyński" - pisze na swoim blogu eurodeputowany SLD Marek Siwiec.
"Każdy może porównać zasługi obu polityków i wyciągnąć stosowne wnioski. Widać wyraźnie, że kościołowi zależało na podkreśleniu jedności z państwem i Lech Kaczyński oraz tragedia smoleńska wpasowały się w tego typu politykę" - ocenia europoseł SLD.
"Kraków to dziwne miasto. Niedawno rajcy miejscy mieli problem z nadaniem honorowego obywatelstwa Prezydentowi. Widząc to, sam zrezygnował z ubiegania się o ten zaszczyt. Dzisiaj lewicowy prezydent powstrzymuje protesty mieszkańców i zapewne stanie na czele konduktu pogrzebowego. Gdyby tego wszystkiego, co pośmiertnie Kraków proponuje zmarłemu Prezydentowi, było mało, to przypomnę, że w tym mieście jest też tradycja sypania kopców" - ironizuje europoseł.
"Kraków to dziwne miasto. Niedawno rajcy miejscy mieli problem z nadaniem honorowego obywatelstwa Prezydentowi. Widząc to, sam zrezygnował z ubiegania się o ten zaszczyt. Dzisiaj lewicowy prezydent powstrzymuje protesty mieszkańców i zapewne stanie na czele konduktu pogrzebowego. Gdyby tego wszystkiego, co pośmiertnie Kraków proponuje zmarłemu Prezydentowi, było mało, to przypomnę, że w tym mieście jest też tradycja sypania kopców" - ironizuje europoseł.
arb