Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski nie chce być prezydentem Łodzi. W ten sposób minister zdementował pogłoski, że w tegorocznych wyborach prezydenckich będzie się ubiegał o fotel prezydenta miasta. W rozmowie z TVP.Info zapewnia, że chce dalej kierować resortem.
- To jest humbug. Koncentruję się na pracy ministra sprawiedliwości i to jest mój priorytet na najbliższe półtora roku – przekonuje Kwiatkowski.
Politycy PO starali się przekonać Kwiatkowskiego do walki o Łódź. – Uważamy, że byłby bardzo mocnym kandydatem i na swoim terenie zdobyłby ogromne poparcie. Tym bardziej, że nie zaliczył żadnej poważnej wpadki na swoim stanowisku. Dobrze by było, gdyby premier namówił go do kandydowania – przekonuje pragnący zachować anonimowość poseł PO.
Jeszcze kilka miesięcy temu Kwiatkowski miał być gotów zrzec się fotela ministra gdyby poprosił go o to premier. Teraz jednak jednoznacznie deklaruje, że chce dalej zajmować się pracą w ministerstwie.TVP.Info, arb