Jerzy Smoliński, asystent Bronisława Komorowskiego, który został zdymisjonowany po incydencie nad grobem Anny Walentynowicz, ma szansę na posadę w Kancelarii Prezydenta. Prezydent elekt chce współpracować ze sprawdzonymi ludźmi. Oprócz nominowanych już Jacka Michałowskiego i Jaromira Sokołowskiego, na pracę może też liczyć poseł Michał Szczerba.
Smoliński popadł w niełaskę, kiedy pojawił się pod wpływem alkoholu przy grobie Anny Walentynowicz. Twierdził wówczas, że wypił trochę wina podczas obiadu. Za ten incydent został odsunięty na czas kampanii wyborczej. PO tłumaczyło, że chce "utrzymać atmosferę powagi żałoby". Smoliński uchodzi jednak za jednego z najbardziej zaufanych ludzi Komorowskiego - stąd może liczyć na pobłażliwość.
Spekuluje się, że mógłby zająć się kontaktem z mediami w Kancelarii Prezydenta. Wcześniej zajmował się tym za czasów AWS jako rzecznik prasowy MON. Na razie politycy PO nie chcą komentować jego ewentualnej kandydatury.
PP, TVN24