- Jarosław Kaczyński chce uczynić z "Solidarności" formację, która w sposób fizyczny będzie wspierać jego osobiste oczekiwania - oskarża lidera PiS wiceprzewodniczący PO Andrzej Halicki w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Poseł dodał, że rząd jest przygotowany na brak merytorycznej dyskusji ze strony „Solidarności”.
Halicki podkreślił, że dążenie do realizacji interesów grup pracowniczych nie może być realizowane poprzez nawoływanie do niesubordynacji. - Jedyne, o co chodzi Kaczyńskiemu, to być w centrum uwagi. Prezes PiS w żadnym stopniu nie odpowiada na zapotrzebowanie grup pracowniczych. Jest hubą, która wypija soki z różnych środowisk – stwierdził z przekąsem poseł PO
Destrukcyjny charakter działań prezesa Kaczyńskiego Halicki dostrzega także w używaniu krzyża do celów politycznych. - Jarosław Kaczyński używa krzyża także przeciwko biskupom i Kościołowi. Już w sposób oczywisty namawia do schizmy w Kościele. To nie ma nic wspólnego z pamięcią osób, które zginęły w katastrofie – stwierdził Halicki. Poseł dodał, że on sam nie widzi podziału w oficjalnym stanowisku Kościoła. Według Halickiego odpowiedź na postępowanie Kaczyńskiego może być tylko jedna – ignorowanie go. - Nie będziemy odpowiadać na prowokacje – podkreślił.
Mówiąc o sytuacji we własnej partii, poseł Halicki odniósł się do zapowiadanego kongresu poparcia Janusza Palikota. Przyznał, że namawiałby partyjnego kolegę do zmierzenia się ze swoimi ambicjami na własny rachunek. Podkreślił, że nie ma zgody na jednoczesne pozostanie Palikota w PO i budowanie konkurencyjnej formacji.
Destrukcyjny charakter działań prezesa Kaczyńskiego Halicki dostrzega także w używaniu krzyża do celów politycznych. - Jarosław Kaczyński używa krzyża także przeciwko biskupom i Kościołowi. Już w sposób oczywisty namawia do schizmy w Kościele. To nie ma nic wspólnego z pamięcią osób, które zginęły w katastrofie – stwierdził Halicki. Poseł dodał, że on sam nie widzi podziału w oficjalnym stanowisku Kościoła. Według Halickiego odpowiedź na postępowanie Kaczyńskiego może być tylko jedna – ignorowanie go. - Nie będziemy odpowiadać na prowokacje – podkreślił.
Mówiąc o sytuacji we własnej partii, poseł Halicki odniósł się do zapowiadanego kongresu poparcia Janusza Palikota. Przyznał, że namawiałby partyjnego kolegę do zmierzenia się ze swoimi ambicjami na własny rachunek. Podkreślił, że nie ma zgody na jednoczesne pozostanie Palikota w PO i budowanie konkurencyjnej formacji.
mp, "Rzeczpospolita"