"Miła, urocza, ale brak jej determinacji", "popełniła horrendalne błędy i nie była dość kompetentna do podejmowania merytorycznych decyzji" - w ten sposób prezes PiS Jarosław Kaczyński skrytykował szefową swojej kampanii wyborczej w wywiadach dla "Rzeczpospolitej" i jednego z tygodników. Nazwał ją też "ładną buzią". Kluzik-Rostkowska odpowiedziała na słowa Kaczyńskiego dość zaskakująco.
– Dziękuję za komplement, że jestem urocza - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska. – Wywiad dla jednego z tygodników traktuję jako zaproszenie do prawdziwej debaty. Liczę, że nie będzie ona zakłócana ani przez komplementy, ani przez emocje – stwierdziła Kluzik-Rostkowska i dodała: - Bardzo poważnie traktuje sugestię Rady Politycznej i prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by nie angażować opinii publicznej w nasze sprawy.
Kluzik-Rostkowska odniosła się też do słów Kaczyńskiego, które są wymierzone bezpośrednio w nią samą. Prezes wielokrotnie skrytykował posłankę. Nazwał ją też "ładną buzią" zaznaczając, że nie przyniosło to efektu w wyborach. – Dziękuję za komplement, że jestem urocza. Mam nadzieję, ze prezesowi chodzi o urok polityczny – mówi ze spokojem Rostkowska.
Kluzik-Rostkowska odniosła się też do słów Kaczyńskiego, które są wymierzone bezpośrednio w nią samą. Prezes wielokrotnie skrytykował posłankę. Nazwał ją też "ładną buzią" zaznaczając, że nie przyniosło to efektu w wyborach. – Dziękuję za komplement, że jestem urocza. Mam nadzieję, ze prezesowi chodzi o urok polityczny – mówi ze spokojem Rostkowska.
"Rz", ps, tvn24