Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, który przyjechał do Zielonej Góry wesprzeć kampanię wyborczą SLD, podkreślił, że Sojusz ma wielu znakomitych samorządowców, do których zaliczył ubiegającego się o reelekcję prezydenta miasta Janusza Kubickiego.
- Ja korzystam z tego, że mogę się ogrzać w świetle tak zdolnego prezydenta miasta, jednego z najwybitniejszych samorządowców w Polsce - powiedział Wenderlich. W opinii wicemarszałka w wyborach ludzie głosują na to co widzą, czyli efekty pracy samorządowców. Przekonywał, że w Zielonej Górze jest ich bardzo wiele. Wenderlich wymienił nowe przedszkola, wyremontowane ulice, nowy kompleks sportowy i osiedle bloków komunalnych.
- Kubicki tworzy przykład dla innych, że można kolejkę oczekujących na mieszkania zmniejszać. Jeśli ktoś twierdzi, że nie można - to jest to marna wymówka, bo wystarczy przyjechać na korepetycje do prezydenta Zielonej Góry - przekonywał wicemarszałek Sejmu.
Podczas spotkania z dziennikarzami Kubicki przedstawił swoje plany związane z utworzeniem aglomeracji zielonogórskiej. W kolejnej kadencji zapowiedział działania na rzecz przyłączenia do miasta sąsiednich sołectw w celu zdobycia terenów pod inwestycje, rozwój sfery usług i handlu oraz pod budownictwo mieszkaniowe.
Z Zielonej Góry Wenderlich pojechał do Gubina, gdzie ma zwiedzić jedną z tamtejszych firm. W Żarach wygłosi wykład w Łużyckiej Wyższej Szkole Humanistycznej. Na koniec swojej wizyty w regionie pojedzie do Przewozu, by wziąć udział w podsumowaniu akcji po powodzi i pomocy dla powodzian.pap, ps